Mecz pomiędzy Wisłą Kraków, a Arką Gdynia nie zachwycał poziomem piłkarskim, jednak emocji nie brakowało. Zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza grali w osłabieniu od 25. minuty, Christian Aleman otrzymał czerwoną kartkę po uderzeniu przeciwnika bez piłki. Na koniec pierwszej połowy żółtą kartkę zobaczył Michał Marcjanik, który po niecałym kwadransie w drugiej części spotkania dostał drugą, wówczas piłkarze z Gdyni grali w dziewięciu. W rozmowie z "Polsatem Sport" nie krył swojej frustracji Janusz Gol. - Pan arbiter zrobił swoje, bo wykluczył nam zawodnika, i chodzi mi szczególnie o tą pierwszą kartkę. To jak sędziował, to jest skandal. Wiele sytuacji rozstrzygał na naszą niekorzyść i to jest jakaś masakra. To walka o awans, a poziom sędziowania jest dla mnie skandaliczny - powiedział pomocnik Arki Gdynia.
Lewandowski bez gola w meczu Barcelona - Red Bulls! Mnóstwo okazji, trafiał we wszystko poza bramką
Pretensji do poziomu sędziowania nie krył trener Arki Gdynia - Ryszard Tarasiewicz. - Uważam, że drugą żółtą kartkę powinien dostać Jelić Balta i wtedy zostałby wykluczony. Mecz wtedy ułożyłby się inaczej, bo gralibyśmy po równo. Pierwsza kartka dla Marcjanika? Kwestionowanie decyzji sędziego przez naszego kapitana, gdy miał rację... Jest kapitanem i ma do tego prawo, więc nie powinien otrzymać tej pierwszej kartki - podsumował Tarasiewicz.
Lewandowski sam w Nowym Jorku. Ani nie było obok i zapomniał o tym! Wszystko widać na zdjęciach
Jerzy Brzęczek nie chciał oceniać pracy sędziego, ale nawiązał do sytuacji z poprzedniego sezonu, gdzie jego zdaniem Wisła nie została dobrze potraktowana. - Nie widziałem tych dwóch sytuacji, po których Arka dostała czerwone kartki, więc nie chcę komentować decyzji sędziowskich. Myślę, że pamiętamy i wiemy jak to jest, jeśli chodzi o sędziowanie... - powiedział były szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Błazenada Barcelony w sprawie Lewandowskiego! Kolejna wtopa, granice żenady przekroczone