Media społecznościowe odgrywają obecnie niebywale ważną rolę w sporcie. Doskonale zdają sobie z tego sprawę kluby piłkarskie, które właśnie za pośrednictwem Twittera, Facebooka, czy Instagrama utrzymują kontakt z kibicami. Często na profilach drużyn pojawiają się ekskluzywne treści z szatni, podróży, czy obozów treningowych.
Czesław Michniewicz straci kluczowego piłkarza? Niepokojące informacje, to może być wielka wyrwa
Zabawna wpadka Legii. Kibice nie mają litości
Ale są również treści dla pasjonatów statystyk. Wpis właśnie z tej kategorii opublikowano na Twitterowym profilu Legii Warszawa. Przedstawiał on dystans, jaki w ostatnich trzech meczach pokonał Bartosz Slisz. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zabawna wpadka i jeden mały, ale jednak wiele zmieniający błąd. Mianowicie pomylono kilometry z metrami.
Z wpisu wynikało, że w meczu ze Stalą Mielec Slisz pokonał 12 tys. km, w rywalizacji pucharowej w Niecieczy 16 tys. i 12 tys. w ostatni piątek przeciwko Radomiakowi. Jeśli zsumowałoby się te kilometry, wychodziłoby na to, że pomocnik Legii mógłby okrążyć Ziemię. Wpis szybko usunięto i poprawiono kilometry na metry, co już jest zdecydowanie bliższe prawdy.
Ale rzecz jasna w Internecie nic nie ginie i kibice na Twitterze zaczęli żartować z błędu we wpisie. - Legia stwierdziła, że Slisz podczas 3 meczów okrążył Ziemię. Mam nadzieję, że przy takich statystykach ktoś go chociaż za milion kupi - żartował jeden z użytkowników. - Bartek Slisz przebiegł 40 tysięcy kilometrów w 8 dni.To daje 5 000 kilometrów dziennie. Co daje 208 kilometrów na godzinę, licząc, że przez 8 dni biegł bez przerwy. Człowiek maszyna, szacun - ironizował inny internauta.