Dosłownie przed chwilą dotarły do nas sensacyjne wieści, że Aleksander Buksa znalazł się w kręgu zainteresowania wielkiej Barcelony! Z tego co słyszymy, klub miałby nawet konkretny plan rozwoju dla młodego Polaka. Oczywiście, nie zakłada on tego, że Buksa od razu wskoczyłby do pierwszej drużyny, bo to nierealne, na to zdecydowanie za wcześnie. Z drugiej strony nie byłoby też tak, że miałby trafić do którejś z drużyn młodzieżowych.
Wywiad z Jarosławem Królewskim, jednym z trzech współwłaścicieli Wisły Kraków
Wstępny plan zakładałby ogrywanie go w drugiej drużynie i monitorowanie postępów. Na tym etapie nie byłoby też planu wypożyczenia go do innego, mniejszego klubu. Barcelona sama miałaby szlifować jego talent, a następnie, w zależności od postępów, zadecydować co dalej. Oczywiście, przez epidemię korona wirusa cały świat, również piłkarski, mocno zwolnił, ale nie oznacza to, że w kulisach nic się nie dzieje.
Kiedy wróci PKO Ekstraklasa? Znamy WSZYSTKIE DATY i SZCZEGÓŁOWY PLAN!
Z punktu widzenia Barcelony ewentualny wydatek na Buksę byłby dla księgowego wręcz niezauważalny, bo to przecież klub, który operuje dziesiątkami milionów euro. Kontrakt Buksy z Wisłą Kraków obowiązuje do stycznia 2021 roku i wiele wskazuje na to, że krakowskiemu klubowi ciężko będzie zatrzymać tego gracza.
Jako że informacje o Barcelonie i Buksie dotarły do nas z na tyle wiarygodnych źródeł, to zapytaliśmy o sytuację jego menedżera Marcina Kubackiego. - Zainteresowanie Buksą jest bardzo duże. Coś w tym temacie jest na rzeczy, ale na tym etapie wolałbym nie rozwijać tematu - powiedział nam tajemniczo Kubacki.
Aleksander Buksa to młodszy brat Adama, który niedawno przeniósł się z Pogoni Szczecin do amerykańskiej MLS. Zdaniem wielu młodszy Buksa ma szansę zrobić dużo większą karierę niż jego brat. Zresztą, młody piłkarz nigdy nie ukrywał dużych ambicji, o czym mówił w wywiadzie dla "Super Expressu".
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj