Kamil Grosicki

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Grosicki

Wielki mecz Pogoni. Rozbili Lechię i minęli ją w tabeli [WIDEO]

2021-11-27 20:02

Piłkarze Pogoni dali lekcję Lechii Gdańsk, a trener Kosta Runjaic swojemu niedawnemu asystentowi, a obecnie trenerowi gdańszczan – Tomaszowi Kaczmarkowi. Pogoń wygrała 5:1 i awansowała na pozycję wicelidera, wyprzedzając właśnie Lechię.

W 7. minucie Rafał Pietrzak podawał piłkę do swojego bramkarza. Duszan Kuciak nieudolnie próbował ją wykopnąć, a zaatakował go Jean Carlos, którego Kuciak sfaulował i sprokurował karnego. Damian Dąbrowski wytrzymał wojnę nerwów z Kuciakiem i strzelił podcinką w środek bramki, gdy bramkarz już leżał na murawie. Dla Dąbrowskiego to pierwszy gol w Ekstraklasie dla Pogoni, w której  występuje już trzeci sezon. W 20. min po dośrodkowaniu jednego z piłkarzy Lechii, Dante Stipica miał problemy ze złapaniem piłki i uderzył głową, i plecami w słupek. Kibice przeżyli chwile strachu, ale jeden z asów zespołu pozostał na boisku. Mniej szczęścia miał Rafał Kurzawa który doznał urazu bez kontaktu z rywalem, i został zmieniony w 22.min przez Kamila Grosickiego. Jak się okazało wejście Grosika miało olbrzymi wpływ na przebieg meczu. Zanim były reprezentacyjny skrzydłowy wkroczył do akcji, to Lechia wyrównała. W 27. min Makowski idealnie podał do Zwolińskiego, który pognał na bramkę Stipicy i strzelił do siatki. Pogoń szybko chciała się odgryźć. Najpierw niecelnie strzelił Kozłowski, ale kolejna próba była skuteczna. Rezerwowy Grosicki ograł obrońców Lechii, podał do Luki Zahovicia , który dopełnił formalności. W 52 min. ten sam duet w jeszcze w ładniejszym stylu dał kolejnego gola. Grosicki znów znalazł pod bramką Zahovicia, który strzałem głową podwyższył wynik. Pogoń zaczęła grać z wielką swobodą. Po rozegraniu piłki w trójkącie Grosickiego, Maty i Kowalczyka, ten ostatni strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 4:1. W 69.min Grosicki zakończył wieczór trzecią asystą. Tym razem do Michała Kucharczyka, który strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik meczu. Pogoń pokazała, że  drzemią w niej wielkie możliwości i chce w tym sezonie walczyć o najwyższą stawkę. 

Były selekcjoner Franciszek Smuda ocenia losowanie baraży do mistrzostw świata. Dlaczego nie powinniśmy bać się Rosji?

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 5:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Damian Dąbrowski (8-karny), 1:1 Łukasz Zwoliński (27), 2:1 Luka Zahovic (36), 3:1 Luka Zahovic (50-głową), 4:1 Sebastian Kowalczyk (55), 5:1 Michał Kucharczyk (70).

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Jean Carlos Silva, Kamil Grosicki, Mariusz Malec, Sebastian Kowalczyk.

Sędzia: Paweł Lasyk (Bytom). Widzów 7 248.

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos (69. Mariusz Malec), Benedikt Zech, Luis Mata - Jean Carlos Silva (69. Michał Kucharczyk), Damian Dąbrowski, Kacper Kozłowski (77. Maciej Żurawski), Sebastian Kowalczyk, Rafał Kurzawa (22. Kamil Grosicki) - Luka Zahovic (77. Piotr Parzyszek).

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Mateusz Żukowski (73. Bartosz Kopacz), Mario Maloca, Michał Nalepa, Rafał Pietrzak (69. Bassekou Diabate) - Conrado, Tomasz Makowski, Egzon Kryeziu (58. Jarosław Kubicki), Marco Terrazzino - Łukasz Zwoliński (73. Kacper Sezonienko), Flavio Paixao (46. Ilkay Durmus).

(PAP)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze