Ustrzelił dublet w piętnaście minut
To pierwszym sezon Norwega w Polsce. O ile jeszcze jesienią był głównie rezerwowym, to już w tym roku wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Rakowa. Mimo że nie strzelał goli, to trener Papszun konsekwentnie na niego stawiał. Cierpliwość szkoleniowca została nagrodzona, bo Braut Brunes w meczu z Lechią strzelił dwa gole. Zajęło mu to kwadrans. Jednak w obu sytuacjach wykazał się sprytem i z zimną krwią wykorzystywał pomyłki rywali.
Jonatan Braut Brunes zrobił olbrzymi progres
Teraz Papszun liczy na to, że Braut Brunes potwierdzi, że dublet z Lechią nie był jednorazowym wyskokiem. Napastnik Rakowa z sześcioma bramkami jest w tym sezonie najlepszym strzelcem Medalików w lidze. - Mógł jeszcze dwie bramki zdobyć, bo miał doskonałe sytuacje - zauważył trener Papszun. - Gdy mieliśmy dzień na regenerację, to poprosił, aby wtedy wyjść na boisko. Wierzę w taką pracę i zezwoliłem na to, choć byliśmy po trzech takich solidnych treningach. Dlatego to nie jest przypadek, że tak to wyglądało z Lechią. Jestem bardzo zbudowany jego postawą, bo zrobił olbrzymi postęp – podkreślił szkoleniowiec częstochowskiego zespołu, który czeka na to, że z formą wystrzeli także Leandro Rocha, pozyskany w zimowym oknie z Radomiaka.
Goncalo Feio o motywacji i wyzwaniach w Lidze Konferencji. Trener Legii o tożsamości i atutach Molde
Siła kadry Legii jest bardzo duża
Przed piłkarzami Rakowa dwa mecze przed przerwą reprezentacyjną. Najpier zmierzą się na wyjeździe z Piastem, a następnie zagrają u siebie z Legią. - Przez wiele lat pokazałem z drużyną, co nas interesuje i o co gramy - wyznał trener Papszun. - Zawsze gramy o pełną pulę w każdym meczu, bez względu z kim byśmy nie grali. Jesteśmy najlepszą drużyną ekstralasy przez sześć ostatnich lat. Jeśli ktoś jest najlepszy przez ostatnie lata, to musi tylko walczyć o zwycięstwo, bez względu na to, w jakiej jest sytuacji. Kluby są w różnych momentach, gdy to jest na zasadzie z motyką na księżyć. Ale jesteśmy w takim momencie, że możemy na poważnie myśleć, żeby wygać każdy kolejny mecz. Mimo że są różne momenty w trakcie gry, ale coraz więcej się zaczyna się tutaj zgadzać. I stąd takie podejście, że na pewno te dwa bardzo trudne mecze będziemy chcieli wygrać. Wyjazd do Gliwic, potem z Legią, gdzie wiadmo, że siła jej kadry jest bardzo duża - podkreślił szkoleniowiec wicelidera.
- Jonatan Braut Brunes Mmógł jeszcze dwie bramki zdobyć, bo miał doskonałe sytuacje. Gdy mieliśmy dzień na regenerację, to poprosił, aby wtedy wyjść na boisko. Dlatego to nie jest przypadek, że tak to wyglądało z Lechią. Jestem bardzo zbudowany jego postawą, bo zrobił olbrzymi postęp - powiedział trener Marek Papszun.