Wisła Kraków jakiej nie znacie! Przeczytaj ciekawostki o nowych Mistrzach Polski

2011-05-17 12:33

Wisła Kraków po raz 13. została mistrzem Polski i już tylko jeden tytuł dzieli ją od najlepszych w historii - Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. Przedstawiamy najciekawsze informacje o świeżo upieczonych mistrzach Polski.

Piłkarze "Białej Gwiazdy" sezon zaczęli fatalnie i wielu zastanawiało się, kiedy trener Robert Maaskant straci pracę. Holender miał jednak szczęście, bo Bogusław Cupiał, właściciel klubu, nie wykonał nerwowych ruchów. Teraz, o czym zapewniał w jednym z wywiadów szkoleniowiec, obaj spokojnie mogą napić się wódki za dalsze sukcesy Wisły. Zespół Maaskanta to nie tylko ciekawi piłkarze, ale także osobowości. W Krakowie mamy chyba najbardziej religijny duet stoperów w Europie (Chavez - Jaliens), jest nietuzinkowy Maor Melikson czy kandydat na króla strzelców w przyszłym sezonie - Cwetan Genkow.

Cichym bohaterem jest też holenderski dyrektor sportowy "Białej Gwiazdy", Stan Valckx. Większość jego transferów to strzał w dziesiątkę. Tylko w "Super Expressie" pokazujemy Wisłę, jakiej nie znacie.

Przeczytaj koniecznie: Wisła Kraków jest już mistrzem! GALERIA

Robert Maaskant - instruktor jujitsu

Robert Maaskant (42 l., Holandia) Był instruktorem jujitsu, służył w holenderskiej armii. Jego pasją było… wspinanie się na wysokie budynki w Rotterdamie. Interesuje się architekturą. Jego narzeczona jest w ciąży, Maaskant żartuje, że to będzie "polskie dziecko". Obiecał, że po zdobyciu tytułu napije się wódki z właścicielem klubu Bogusławem Cupiałem. Uwielbia jeździć po Krakowie rowerem.

Osman Chavez - pastor

Osman Chavez (27 l., Honduras) Kiedyś nie miał nawet na buty, ojciec zostawił rodzinę tuż przed jego narodzinami. Jako dziecko musiał godzić szkołę z pracą. W nocy wypływał ze starszymi na ocean, łowił ryby. Pomagał też mamie zbierać zioła, które potem sprzedawał. Bardzo religijny. Po zakończeniu kariery chce zostać pastorem. Bardzo aktywnie działa w jednym z krakowskich kościołów.

Kew Jaliens - saksofonista

Kew Jaliens (35 l., Holandia) Rozegrał prawie 400 meczów w lidze holenderskiej. Pracował z takimi trenerami jak Louis van Gaal i Marco van Basten. Uczestnik mistrzostw świata w Niemczech (2006, występ z Argentyną). Chodził do szkoły muzycznej, przez sześć lat grał na saksofonie. Bardzo religijny. Należy do holenderskiej wspólnoty Sport Witnesses skupiającej sportowców gorąco wierzących w Boga.

Cwetan Genkow - spec od mody

Cwetan Genkow (27 l., Bułgaria) Urodził się tego samego dnia co jego idol Christo Stoiczkow (8 lutego). Skończył technikum tekstylne o profilu projektant mody. Teraz studiuje zaocznie pedagogikę, jest na II roku. W reprezentacji Bułgarii debiutował, wchodząc na boisko za Berbatowa. Teraz, po rezygnacji gracza MU z występów, chce zostać napastnikiem numer 1 w kadrze. Jego brat jest strażakiem.

Siergiej Pareiko - znajomy Putina

Siergiej Pareiko (34 l., Estonia) Jego rodzina pochodzi z Białorusi, ale ojciec zapewnia go, że mają też przodków w Polsce. Interesuje się historią II wojny światowej. W 2009 roku spotkał się z Władimirem Putinem, u którego wyprosił pomoc finansową dla swojego ówczesnego klubu, Tomu Tomsk. Kiedy grał we Włoszech, namawiano go na fikcyjne małżeństwo z Włoszką, dzięki czemu dostałby obywatelstwo. Odmówił.

Erik Cikos - słowacki Wasyl

Erik Cikos (23 l., Słowacja) Taki słowacki "Marcin Wasilewski". Twardy, nieustępliwy. Karierę zaczynał w Interze Bratysława. Do Wisły trafił latem na zasadzie rocznego wypożyczenia po spadku Artmedii Petrżalka z ekstraklasy. Krakowianie zapłacili 100 tysięcy euro, a wykup Cikosa będzie ich kosztował dodatkowe 350 tysięcy. Reprezentant Słowacji od U-18 do U-21. Marzy o grze w lidze włoskiej.

Dragan Paljić - niemiecki Serb

Dragan Paljić (28 l., Niemcy/Serbia) Jego rodzina pochodzi z Serbii, ale on urodził się w Niemczech. Ma dwa paszporty: niemiecki i serbski. Mówi o sobie, że jest Serbem z niemieckim charakterem. Cztery lata grał w Hoffenheim, z którym awansował do 1. Bundesligi. W jego mieszkaniu w Kaiserslautern mieszka teraz Ilian Micanski, Bułgar, który grał w Polsce, a teraz jest piłkarzem Kaiserslautern.

Patryk Małecki - ulubieniec kibiców

Patryk Małecki (23 l.) Od 13. roku życia w Wiśle. Przez kilka lat mieszkał w internacie, gdzie, jak sam mówi, wiele się działo. "To ja typ niepokorny" - te słowa piosenki Stachurskiego podobają mu się najbardziej. Ma wielki tatuaż z Janem Pawłem II, choć jego zachowanie często nie licuje z osobą, która jest jego wzorem. Ulubieniec kibiców Wisły. Gdy nie grał za kartki, to prowadził doping na stadionie.

Maor Melikson - nowe "światło" Wisły

Maor Melikson (27 l., Izrael) Jeden z najlepszych transferów Wisły w ostatnich latach. Mama Rebeka urodziła się w Polsce, w Legnicy, skąd wyjechała z rodzicami w wieku kilku lat do Izraela. To dzięki temu Melikson ma polskie obywatelstwo, potwierdzone przez wojewodę mazowieckiego 21 stycznia. Jego imię oznacza "światło". W reprezentacji Izraela zaliczył 1 występ.

Cezary Wilk - syn kolarza

Cezary Wilk (25 l.) Jego ojciec, Sławomir, był kolarzem i zaraził syna tą pasją. Przez jakiś czas Czarek przymierzał się do kariery kolarskiej, ale potem postawił na piłkę. Karierę zaczynał w Polonii Warszawa, wybił się w Koronie Kielce. Do Wisły trafił latem, podpisując 4-letni kontrakt. W meczu z byłym klubem, Koroną, strzelił samobója. Zdarzało się, że był jedynym Polakiem w składzie Wisły.

Radosław Sobolewski - obiekt pożądania

Radosław Sobolewski (35 l.) Największy milczek polskiej Ekstraklasy. Nigdy nie udziela wywiadów. Ceniony w całej lidze za niezwykłą waleczność. W ankiecie wśród ligowych trenerów na pytanie, jakiego piłkarza chcieliby mieć w swoim zespole, większość odpowiedziała, że Sobolewskiego. To już jego czwarte mistrzostwo z Wisłą. Latem kończy mu się kontrakt z klubem.

Andraż Kirm - król asyst

Andraż Kirm (27 l., Słowenia) Nazywany królem asyst, taki przydomek dostał w ojczyźnie. Etatowy reprezentant Słowenii, choć w Wiśle miewał słabsze okresy. U trenera Roberta Maaskanta jednak odżył i teraz jest najlepszym strzelcem "Białej Gwiazdy" (8 goli). W meczu Słowenia - Polska (3:0) zaliczył dwie asysty, przyczyniając się do zwolnienia Leo Beenhakkera.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze