Cracovia, Wisła Płock, Nico Varela

i

Autor: CYFRA SPORT Nico Varela zdobył pierwszego gola dla "Nafciarzy"

Wisła Płock przerwała serię porażek. Arka Gdynia zatrzymana

2017-12-02 19:51

Cztery kolejne porażki, starcie z zespołem będącym na fali, świeżo po pięciobramkowym zwycięstwie w kolejce poprzedzającej i w efekcie... gładko zdobyte trzy punkty. Witamy w Lotto Ekstraklasie, gdzie Wisła Płock, w sobotnie popołudnie, pokonała Arkę Gdynia 2:0.

Wokół ekipy Leszka Ojrzyńskiego po spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz zrobiło się głośno. Pewne, wysokie zwycięstwo. Atrakcyjny styl gry. Ofensywny. Pełny energii i wigoru. Wydawało się, że gdynianie ponownie mają ochotę sprawić niespodziankę i na dobre wskoczyć do czołówki drużyn Lotto Ekstraklasy.

W sobotę teza ta zdawała się mieć odzwierciedlenie tylko przez pierwszych dziesięć minut. Arka ruszyła do przodu. Taktyka wydawała się podobna do tej, którą zawodnicy z Pomorza zastosowali tydzień wcześniej przeciwko ekipie z Nowego Sącza. Agresywny atak nie przyniósł jednak tym razem bramek. Tydzień wcześniej wystarczył kwadrans na trzy sztuki, teraz po ledwie 23. minutach zrobiło się już 0:1.

Defensywa Arki zagrała bowiem koszmarnie. Bez pomysłu, bez strategii, z masą prostych błędów. Pierwszy gol, strzelcem Jose Kante, to wręcz kryminał. Pavels Steinbors, bramkarz Arki, usłyszał, jak się zdaje, tak wiele komunikatów w trakcie kilku sekund, że wreszcie nie złapał futbolówki i oddał ją rywalowi. Później zresztą naprawił swój błąd, zatrzymując kolejne ataki Nafciarzy. Gospodarze nie wykorzystali nawet rzutu karnego. Nico Valera błąd jednak swój naprawił, bo jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie płoczczan.

Wisła zagrała dobrze. Zdominowała gości. Jak na zespół Nafciarzy nie można było patrzeć, tak w sobotę zadziałały wszystkie formacje. Nawet linia środkowa, gdzie tak wiele pretensji do partnerów miewał w tym sezonie Dominik Furman. Recepta okazała się zaskakująco prosta. Wystarczyło wymienić samego Furmana i zespół wrócił na odpowiednie obroty. Tracąc do czołowej ósemki już tylko dwa oczka.

Dwa oczka... właśnie do Arki Gdynia.

Wisła Płock - Arka Gdynia 2:0 (2:0)
Bramki: Kante 23, Valera 41

Wisła: Seweryn Kiełpin 4 - Cezary Stefańczyk 4, Igor Łasicki 3 (88' Alan Uryga), Adam Dźwigała 4, Arkadiusz Reca 4 - Damian Rasak 4, Damian Szymański 3 - Giorgi Merebaszwili 4, Semir Stilić 3 (76' Konrad Michalak), Nico Varela 4 (90' Kamil Biliński) - Jose Kante 4

Arka: Pavels Steinbors 3 - Damian Zbozień 2, Michał Marcjanik 2, Frederik Helstrup 3, Tadeusz Socha 2 (87' Adam Danch) - Antoni Łukasiewicz, 2 Siergiej Kriwiec 2 (62' Rafał Siemaszko) - Luka Zarandia 1 (46' Patryk Kun), Mateusz Szwoch 2, Grzegorz Piesio 1 - Ruben Jurado 3

Mistrzostwa świata 2018: Gdzie zagra Polska?

Faustino Asprilla: Polska jest faworytem grupy MŚ 2018

Neymar dogadał się z Realem Madryt!

https://towideo.pl/embed/MzYwMTE="

Najnowsze