Z Bakero do Ligi Mistrzów

2010-01-21 2:00

Józef Wojciechowski (63 l.) nie oszczędza w tym okienku transferowym. Prezes Polonii Warszawa na tyle zaufał trenerowi Jose Bakero (47 l.), że spełnia niemal każdą jego transferową zachciankę. "Czarne Koszule" mają obronić ligę, a w przyszłym sezonie zdobyć tytuł i zaatakować Ligę Mistrzów.

- Jest pan bardzo aktywny na rynku transferowym. W ciągu kilku dni kupił pan Janusza Gancarczyka ze Śląska, Tomasza Brzyskiego z Ruchu, bliski transferu był też Andrzej Niedzielan. Zbroicie się jak Odra Wodzisław...

Józef Wojciechowski: - Musimy coś zrobić, bo poprzednie transfery były bardzo nietrafione. Teraz nie mogliśmy już sobie pozwolić na pomyłki, bo chcę, abyśmy zakończyli ligę na przyzwoitym miejscu. Na Gancarczyka poszło 250 tysięcy złotych, a na Brzyskiego 500 tysięcy. Trener Bakero bardzo chciał też Niedzielana, więc wszystko z piłkarzem uzgodniliśmy. Jeśli prawdą jest, że wycofał się i zostaje w Ruchu, to trudno. Znajdziemy innego na to miejsce.

- Bakero miał też wrócić z Hiszpanii z listą piłkarzy zagranicznych, których chce mieć...

- Tak. I są na niej ciekawe nazwiska. W ciągu kilku dni powinniśmy się w tej sprawie dogadać. Chodzi o rozgrywającego. W grę wchodzą Portugalczyk i Hiszpan. Zwłaszcza ten drugi wydaje się ciekawy, ma 25 lat, grał w Primera Division. Bakero bardzo na nim zależy, wokół niego chciałby zbudować zespół. Z Nigerii dojedzie też dwóch piłkarzy ze szkółki, którą prowadzi przyjaciel Bakero. Podobno zawsze podsuwa mu dobrych graczy. Czyli kilku niezłych zawodników jeszcze do nas dojdzie.

- Na razie Bakero sprowadził do Polonii swojego brata. Nie boi się pan, że niedługo będzie miał pan na liście płac całą rodzinę trenera?

- Spodziewałem się, że będzie chciał mieć kogoś, komu ufa. Brat trenera ma pomagać w zespole Młodej Ekstraklasy i być odpowiedzialny za skauting. Przyda się.

- A co będzie z Tomaszem Jodłowcem? Mówi, że jest pańskim więźniem...

- Mamy się spotkać z jego menedżerem, ale Jodłowiec ma kontrakt z nami, więc nie sądzę, aby gdzieś mógł odejść.

- Dokąd ma was doprowadzić Bakero?

- Najlepiej do Ligi Mistrzów. Chcę mistrzostwa, a potem udanej przygody w pucharach. Mam już dość porażek polskich drużyn w rundach wstępnych.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze