Szybko pojawiły się głosy, że Przesmycki nie powinien prowadzić interesów z klubami Ekstraklasy. W końcu głos zabrał prezes PZPN.
Przeczytaj również: Michał Probierz po powrocie do Jagiellonii: Widocznie tak miało być
"Jak mi wyjaśnił w bezpośredniej rozmowie, jego firma nie prowadzi interesów z klubami piłkarskimi. Zdobycie zamówień na produkcję krzesełek na stadion w Szczecinie odbyło się zgodnie z prawem (ustawa o zamówieniach publicznych) w drodze przetargu. Partnerem firmy Zbigniewa Przesmyckiego był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Szczecinie, a nie klub piłkarski. Jednocześnie, biorąc pod uwagę pewną delikatność sytuacji oraz wyczulenie na znane z przeszłości zjawisko korupcji w polskim futbolu, zasugerowałem przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN, by na przyszłość unikał kłopotliwych dla niektórych sytuacji" - napisał w oświadczeniu Boniek.