Michał Karbownik przedłużył kontrakt, Legia chce Mateusza Młyńskiego

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS Michał Karbownik przedłużył kontrakt, Legia chce Mateusza Młyńskiego

Znany hiszpański tygodnik o Karbowniku: nowy Piszczek, wielkie kluby kontrolują jego sytuację

2020-06-12 9:50

Michał Karbownik (19 l.) nie schodzi z piewszych stron zagranicznych gazet, portali i magazynów. Tym razem młodego legionistę wziął pod lupę znany hiszpański tygodnik Don Balon, który napisał o nim i o Legii wiele ciepłych słów. Hiszpanie nazywają Karbo nowym Piszczkiem, podają też nazwy klubów, które są nim zainteresowane. Na stronie katalońskiego periodyku można też obejrzeć kompilację umiejętności młodego Polaka.

Artykuł o Karbowniku zaczyna się wielkimi peanami na cześć Piszczka. - To jeden z najlepszych bocznych obrońców ostatniej dekady, nawet teraz, w wieku 35 lat daje radę, będąc ważnym piłkarzem Borussii Dortmund. Wiadomo, że najlepsze już za nim, ale nie zapominajmy, że kiedyś interesował się nim nawet Real Madryt. Polak pozostał jednak wierny barwom BVB - czytamy w tygodniku, który ukazuje się od 1952 roku.

Po opisie Piszczka Hiszpanie płynnie przechodzą do Karbownika. - Choć nie jest łatwo znaleźć takiego piłkarza jak Piszczek, wydaje się, że Polsce się to udało. W ojczyźnie Piszczka mówią dużo o 19-letnim chłopaku, który może mieć podobny potencjał. Nazywa się Michał Karbownik, choć w przeciwieństwie do starszego kolegi gra na lewej, a nie prawej stronie obrony.

Napoli bierze Karbownika? Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja

Łukasz Piszczek

i

Autor: Cyfrasport Łukasz Piszczek

Don Balon przypomina, że Karbownik to reprezentant Polski do lat 19, choć podkreśla też, że gdyby nie pandemia, to zadebiutowałby już w pierwszej reprezentacji.

- Ma bezdyskusyjne miejsce w zespole Legii Warszawa, najmocniejszym klubie w Ekstraklasie, co nie jest taką małą rzeczą - pisze Don Balon, a wśród zainteresowanych klubów wymienia Napoli, Romę, Real Betis, Valencię, a nawet Barcelonę i Real Madryt.

Oczywiście, te ostatnie kluby przewijały się już we wcześniejszych publikacjach, a potwierdził to w wywiadzie dla Super Expressu Dariusz Mioduski, który przyznał, że w zasadzie wszystkie duże zespoły mają Karbo na radarze.

Hiszpanie, naszym zdaniem, pomylili się tylko w jednym: cenie za Polaka, bo spekulują, że kosztuje około 6 mln euro. Jak wiadomo, Legia chce za niego co najmniej kilka milionów euro więcej.

Cios dla Legii? Monaco wzywa Majeckiego

Najnowsze