Już w niedzielę Raków podejmie Cracovię, potem czekają go jeszcze mecze w Lubinie z Zagłębiem i u siebie z gdańską Lechią. Czy zdobycie Pucharu Polski nie zabierze drużynie częstochowskiej odpowiedniej koncentracji? - Wierzę, że ten sukces bardziej zmobilizuje zawodników, niż ich rozkojarzy. Duże teraz zadanie przed sztabem szkoleniowym i przed nami, by zawodnicy poczuli, że trzy ostatnie mecze są jeszcze ważniejsze od finału na Stadionie Narodowym – mówi w rozmowie z „Super Expressem” szef rady nadzorczej Rakowa, Wojciech Cygan. Żartobliwie przypomina, że drużynie nie zabraknie w kontaktów z działaczami, przypominającymi im o wielkiej szansie. - Prawda jest taka, że ze względu na nasze klubowe ograniczenia infrastrukturalne mamy – jako administracja klubu – codzienny kontakt z zawodnikami. Siedzimy w jednym budynku, raczej niewielkim, i widujemy się co chwila; często rozmawiamy, nie musimy w tym celu organizować specjalnych spotkań. Ważne, żeby piłkarze zachowali stosowną koncentrację; jestem przekonany, że sztab szkoleniowy wie, co robi, bo wielokrotnie to już udowodnił – wyjaśnia.
Ivi Lopez tańczy nie tylko z piłką i nie tylko na boisku! Zobacz poniżej
Rozstrzygnięcia na finiszu obecnego sezonu to temat numer jeden wśród kibiców Rakowa. Równie interesująca zdaje się jednak także przyszłość Ivi Lopeza, bez którego sukcesy częstochowian byłyby niemożliwe. Hiszpan ma ważny kontrakt z Rakowem, którego termin upływa dopiero z końcem czerwca 2024. Nie brak jednak spekulacji, w myśl których już tego lata opuści Częstochowę. – Temat jest interesujący, wiele osób pewnie chętnie go śledzi w mediach i śledzić będzie. Ja jednak od lat powtarzam, że dla mnie oferta ma konkretny wymiar, jeśli pojawia się w formie czegoś oficjalnego. Na razie o takiej ofercie nie wiem. Jeżeli się pojawi, będziemy się nad nią pochylać. Na razie mamy się skupić na najbliższych trzech meczach. Ivi dobrze o tym wie! – Cygan zapewnia, że Hiszpan myśli tylko o tytule, wszelkie inne tematy odkładając na czas po zakończeniu mistrzowskiej batalii.
To najszybszy piłkarz w ekstraklasie! Nie zgadniesz, jaki zmierzono mu rekordowy wynik