Wojciech Szczęsny stracił siostrę w tragicznym wypadku

i

Autor: Cyfra Sport Wojciech Szczęsny stracił siostrę w tragicznym wypadku

Były reprezentant OSTRO przejechał się po Szczęsnym. Nazwał go du*ą!

2021-06-16 10:56

Po przegranej w niezwykle rozczarowujący sposób inauguracji Euro 2021 przeciwko Słowacji (1:2) na reprezentację Polski wylała się zasłużona fala krytyki. Podopieczni Paulo Sousy zagrali bowiem kompromitujące zawody, zasłużenie ulegając niżej notowanemu rywalowi. Najbardziej oberwało się Grzegorzowi Krychowiakowi, który z powodu otrzymania dwóch żółtych kartek musiał opuścić boisko po nieco ponad godzinie gry oraz Wojciechowi Szczęsnemu, którego obarcza się winą za utratę pierwszej bramki. W rozmowie ze „Sportem” ostro na temat golkipera Juventusu wypowiedział się były reprezentant Polski, Henryk Wawrowski. Srebrny medalista IO w Montrealu z 1976 roku nazwał bramkarza „Biało-Czerwonych”… dupą.

Ostatnie miesiące nie są dla Wojciecha Szczęsnego zbyt udane. 31-latek ma za sobą bardzo przeciętny sezon w barwach Juventusu. Polski golkiper nie ustrzegał się poważnych błędów, a jego drużyna osiągnęła rozczarowujące wyniki. „Stara Dama” po 9 latach dominacji oddała tytuł mistrzowski w ręce Interu Mediolan, klub już na etapie 1/8 finału pożegnał się także z Ligą Mistrzów. Na pocieszenie turyńczykom pozostał jedynie triumf w pucharze Włoch. Niestety, podczas meczu ze Słowacją wcale nie było lepiej, bramka otwierająca wynik spotkania w dużej części poszła bowiem na konto Szczęsnego. Polski golkiper nie przypilnował krótkiego słupka, co finalnie zakończyło się bramką samobójczą wychowanka warszawskiej Agrykoli. Szczęsny stał się tym samym pierwszym bramkarzem w historii mistrzostw Europy, który trafił do własnej siatki.

Tak Miss Euro kibicuje Polakom w Rosji

Były wicemistrz olimpijski krytykuje Szczęsnego

Do grona krytyków bramkarz Juventusu po meczu ze Słowacją dołączył także były reprezentant Polski, Henryk Wawrowski. 71-latek w przeszłości występował na pozycji obrońcy, 25-krotnie zakładał koszulkę z orzełkiem na piersi, jest też wicemistrzem olimpijskim z Montrealu (1976). W rozmowie z katowickim „Sportem” Wawrowski wziął na tapet występ Szczęsnego i bynajmniej nie gryzł się w język. - Po części winiłbym za tę porażkę Szczęsnego. Bramkarz nie może dać się zaskoczyć uderzeniem na tzw. krótki słupek. To d..a nie bramkarz, który w ten sposób daje się zaskoczyć – powiedział.

Tomasz Hajto nie zostawił suchej nitki na Paulo Sousie. UDERZYŁ również w Lewandowskiego

Oberwało się także Lewandowskiemu

Były wicemistrz olimpijski miał też sporo krytycznych uwag pod adresem kapitana reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego. Według 71-latka „Lewy” sprostał w tym meczu roli lidera drużyny. - Niby taki świetny zawodnik, a w tym spotkaniu nie pokazał, że jest prawdziwym dowódcą. Powinien wziąć to w garść, opieprzyć, krzyknąć na kolegów. Nie było tego – podkreślił. Zdaniem byłego reprezentanta Polski winę za porażkę ponosi także Paulo Sousa. Wawrowski sam nie zdecydowałby się na zatrudnienie Portugalczyka. Uważa bowiem, że jest to szkoleniowiec podobny do Ricardo Sa Pinto, który swego czasu prowadził Legię Warszawa i nikt w klubie ze stolicy nie wspomina go pozytywnie.

Sonda
Euro 2020 - czy wierzysz, że Polska wyjdzie z grupy?

Stanisław Wawrowski – przebieg kariery

Stanisław Wawrowski jest wychowankiem Arkonii Szczecin. W późniejszych latach występował jeszcze w takich klubach jak Gwardia Warszawa, Pogoń Szczecin, grecki PAE Iraklis 1908, ponownie Arkonia Szczecin oraz szwedzki Esbjerg fB, w którym w 1983 roku zakończył karierę. 71-latek ma także na koncie 25 występów w reprezentacji Polski. Jego największym sukcesem bez wątpienia jest zdobycie srebrnego medalu podczas Igrzysk Olimpijskich w Montrealu w 1976 roku.

Najnowsze