„Super Express”: - W fazie grupowej reprezentacji Włoch zrobiła świetne wrażenie. Pana także zachwyciła jej gra?
Diego Maradona junior: - Tak i to bardzo! Po prostu nie było się do czego przyczepić. Widać było, że kadra jest dobrze przygotowana, że jest atmosfera w drużynie, więc dobra gra była skutkiem właśnie tego. Reprezentacja Włoch uradowała nie tylko mnie, a również kibiców, którzy czekali na EURO i na mecze w Rzymie.
- Który z włoskich piłkarzy zaimponował panu podczas EURO?
- Uwierz mi, że Italia to naprawdę wielka drużyna, która ma bardzo dobrych piłkarzy i nie chciałbym nikogo wyróżniać. Ale moim ulubieńcem jest jednak Lorenzo Insigne, bo występuje w Napoli. Pochodzi z okolic Neapolu i mam go w sercu. Ja też jestem z Neapolu, urodziłem się tutaj. Myślę, że jasnym punktem włoskiej kadry jest pomocnik Jorginho.
- W 1/8 finału Włosi dopiero po dogrywce pokonali Austrię. Zdziwiło pana, że mieli tak duże problemy?
- To co się stało z Austrią wcale mnie nie zaskoczyło. Austria to mocny fizycznie zespół. I to miało wpływ na przebieg zawodów i nasze kłopoty. Ale i tak to Włochy mają lepszą kadrę i to zdecydowało o naszym zwycięstwie. Tak naprawdę turniej teraz rozkręca się. Zostało osiem najsilniejszych drużyn, a ich poziom jest naprawdę bardzo wyrównany. Wszystko może się wydarzyć.
Tomasz Kuszczak porównał Anglików do tego zespołu. Ocenia ich szanse na EURO
- W ćwierćfinale na drodze Włochów stanie Belgia, jeden z głównych faworytów do złota. To przedwczesny finał?
- Nie rozpatruję tego spotkania w tych kategoriach. Belgia to bardzo mocna drużyna, która wyeliminowała Portugalię, a więc mistrza Europy. Prawdopodobnie Belgia będzie osłabiona, bo nie zagrają kontuzjowani Kevin de Bruyne i Eden Hazard. Z tym duetem w składzie to byłby bardzo trudny mecz dla Włoch. Bez nich Italia będzie miała przewagę i na pewno to wykorzysta.
- Liderem Belgów jest Romelu Lukaku z Interu Mediolan. Włoscy piłkarze poradzą sobie z nim?
- Lukaku to gwiazda. Jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Choć uważam, że Robert Lewandowski czy Karim Benzema są wyżej w hierarchii od niego. Powinna go zatrzymać cała nasza kadra, a nie jeden zawodnik. Przecież nie od wczoraj wiadomo, że Włosi jak mało kto potrafią grać w obronie. Na tym turnieju tylko raz udało się zaskoczyć naszą defensywę.
Werner Liczka o sukcesie Czechów. To zaważyło o triumfie z Holandią
- Czy Włosi pod wodzą trenera Roberto Manciniego są tak mocni, że mogą wyeliminować Belgów, a później sięgnąć po złoto?
- Trudno powiedzieć, czy Italia zdobędzie mistrzostwo Europy. Na pewno jest w grupie kandydatów. Trzeba podkreślić, że Mancini wykonał świetną robotę. Za jego kadencji Italia poczyniła postępy i stała się silniejszym zespołem. Wszyscy znowu nas szanują i zaliczają do mocnych ekip. To ważne, bo w ostatnich latach żadnemu selekcjonerowi nie udało się tego osiągnąć. Jeśli Italia wyeliminuje Belgię to zapewne trafi na Hiszpanię, a to kolejny trudny przeciwnik. Wygrać EURO będzie zatem bardzo trudno, bo zespoły, które zostały prezentują wysoki poziom.
- Co najbardziej spodobało się panu na EURO, a co zaskoczyło?
- Na plus występ reprezentacji Węgier. Byli w grupie śmierci, a się nie wystraszyli utytułowanych rywali. Byli o krok od wygrania z Niemcami i żałowałem, że nie udało się im tego osiągnąć. Włoski selekcjoner Marco Rossi spisał się wybornie, bo stworzył bardzo waleczny zespół, który nikogo się nie bał. Pokazał to każdy mecz Węgrów w grupie. Zaskoczyła mnie Francja, bo nie spodziewałem się, że opuści turniej tak wcześnie. Zaskoczyła mnie kadra Niemiec, bo myślałem, że będzie liczyła się w walce o złoto. Szkoda mi Polski, bo podoba mi się jak gra Piotr Zieliński, którego znam z występów w Napoli. Turniej jest bardzo ciekawy. I tak będzie aż do finału.