Już na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego na Puskas Arenie w Budapeszcie można się było spodziewać, że w meczu Portugalczyków z Francuzami nie zabraknie emocji. Zgodnie z oczekiwaniami, zawodnicy Fernando Santosa rzucili się na Francuzów, próbując objąć prowadzenie w meczu i wywalczyć tym samym bezpośredni awans do fazy pucharowej Euro 2020. Cristiano Ronaldo już w 30. minucie dostał okazję trafienia do siatki z rzutu karnego po tym, jak Hugo Lloris znokautował we własnym polu karnym Danilo Pereirę podczas walki o piłkę po dośrodkowaniu. Gwiazdor Juventusu bez problemu otworzył wynik meczu posyłając piłkę w swoją lewą stronę, całkowicie myląc przy tym golkipera rywali. Tuż przed przerwą Francuzom udało się jednak doprowadzić do wyrównania, również po rzucie karnym. Zdaniem sędziego Mateu Lahoza Kylian Mbappe był faulowany przez Nelsona Semedo podczas wchodzenia w pole karne. Do piłki podszedł Karim Benzema i podobnie jak Ronaldo, uderzył w swoją lewą stronę, podczas gdy Rui Patricio rzucił się w przeciwnym kierunku.
Wymowny apel Tomaszewskiego do Sousy. Bońka w to nie mieszał, ale wyraził się jasno
Tuż po powrocie piłkarzy na boisko w drugiej części meczu, Francuzi nie zamierzali próżnować i od razu rzucili się do ataku. Już w 47. minucie Paul Pogba znów popisał się świetnym podaniem, którego adresatem tym razem był Karim Benzema. Napastnik Realu Madryt pokonał Rui Ratricio strzałem na długi słupek, jednak na radość z bramki musiał chwilę poczekać. Początkowo sędzia liniowy sygnalizował pozycję spaloną Benzmy, ale po konsultacji z VARem, sędzia Mateu Lahoz uznał trafienie, które wyprowadziło Francję na prowadzeni 2:1. Portugalczycy natychmiast ruszyli do odrabiania strat, co przeniosło korzyść już niecały kwadrans później. Jules Kounde zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo i arbiter z Hiszpanii po raz trzeci w tym meczu wskazał na rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Cristiano Ronaldo, który po raz drugi w tym meczu pokonał z 11. metrów Hugo Llorisa i jak się okazało, ustalił wynik meczu na 2:2. Taki rezultat satysfakcjonował obie reprezentacje, które zameldowały się w 1/8 finału i już mogą szykować się do kolejnych spotkań na tegorocznych mistrzostwach Europy.