Na trybunach pojawiło się około pięciu tysięcy fanów. Kibice z niecierpliwością wyczekują pierwszego spotkania reprezentacji Polski ze Słowacją i wykorzystują każdą możliwą okazję, by towarzyszyć Biało-Czerwonym.
Na murawie pojawili się wszyscy piłkarze Sousy, ale tylko Bednarek nie wytrwał do końca zajęć. Zresztą nawet w nich nie uczestniczył - potruchtał tylko dookoła boisko około 20 minut i udał się do szatni.
Nasz wysłannik w Trójmieście Jerzy Chwałek poinformował, że Bednarkowi dał się we znaki stary uraz. A dokładniej odezwały się problemy z mięśniami pośladka. Wiele jednak wskazuje na to, że występ lidera naszej defensywy nie stoi pod znakiem zapytania.
Rzecznik prasowy kadry Jakub Kwiatkowski zaznaczył, że choć na dziś nie wiadomo, kiedy Bednarek powróci do zajęć na sto procent, to jego występ podczas Euro 2021 nie jest zagrożony. To samo tyczy się pozostałych reprezentantów.