Virgil Van Dijk podjął decyzję, aby nie startować w trakcie tegorocznych mistrzostw Europy. Mimo że zawodnik po raz ostatni wystąpił na boiskach w trakcie październikowego meczu między Liverpoolem a Evertonem, to i tak brano go pod uwagę przy potencjalnych powołaniach na europejski czempionat. Niestety, kontuzja odniesiona w spotkaniu z "The Toffees" okazała się zbyt poważna, a sam zawodnik nie chce ryzykować, o czym dał znać w specjalnym oświadczeniu.
Euro bez Van Dijka. Reprezentacja Holandii musi sobie poradzić bez czołowego obrońcy
O swojej woli względem pozostania w domu w trakcie mistrzostw Europy, zawodnik poinformował za pośrednictwem klubowych mediów Liverpoolu. Piłkarz stwierdził, że o wiele bardziej woli przygotowywać się do kolejnego sezonu, ponieważ proces jego rehabilitacji jeszcze się nie zakończył. Przypomnijmy, że w październiku 2020 roku zawodnik doznał poważnej kontuzji w trakcie derbów Liverpoolu i poważnemu uszkodzeniu uległy u niego więzadła krzyżowe. Mimo że istniał cień szansy, że były defensor Celticu wróci do kadry Oranje, to on sam całkowicie uciął wszelkie spekulacje.
- Na tym ostatnim etapie musiałem podjąć decyzję: czy będę mógł wystąpić na Euro 2020 czy nie? Biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje, właściwą będzie, abym nie brał w nich udziału i przeszedł do ostatniej fazy rehabilitacji po sezonie. Cała uwaga będzie położona na przygotowania do nowego sezonu, to jest realistyczny cel i już nie mogę się tego doczekać - stwierdził van Dijk.
Gwiazdor Manchesteru City zdecydował. Wiemy, w której reprezentacji zagra na EURO 2021!
Van Dijk nie kryje rozczarowania
Piłkarz Liverpoolu powiedział, że decyzja o rezygnacji z reprezentowania kraju w trakcie mistrzostw Europy jest bolesna, szczególnie, że dla zawodnika miały być to pierwsze spotkania na turnieju o randze reprezentacyjnej. Mimo że zawodnik może liczyć na regularne powołania do kadry od 2015 roku, to nie grał ani na mistrzostwach Europy, ani na mundialu. Wszystko przez wielki kryzys jego reprezentacji narodowej, która nie kwalifikowała się na turnieje mistrzowskie w latach 2016-2018.
- Oczywiście jestem niepocieszony, że tracę mistrzostwa Europy, ale tak już jest i wszyscy musimy to zaakceptować. Myślę, że dalekowzrocznie decyzja o niepojechaniu na Euro jest dobra. Była ona trudna do podjęcia, ale się z tym pogodziłem - powiedział Holender.
