Podobnie jak przed każdym innym wielkim turniejem, biało-czerwoni kibice byli pełni nadziei, że reprezentacja zdoła osiągnąć całkiem niezły wynik. Marzenia dość mocno zostały przekreślone już po pierwszym spotkaniu, kiedy to niespodziewanie Polacy przegrali ze Słowacją i utrudnili sobie drogę do fazy pucharowej. Nadzieje przywrócił remis z Hiszpanią, ale porażka ze Szwecją przekreśliła wszelkie szanse na wyjście z grupy. Choć biało-czerwoni w dwóch ostatnich meczach nie zagrali źle, to zwłaszcza defensywa zasługiwała na słowa krytyki. Te spadły również na Paulo Sousę. Według wielu ekspertów Portugalczyk niepotrzebnie próbował kombinować z taktyką, ale część kibiców stanęła w jego obronie twierdząc, że miał po prostu za mało czasu, aby dobrze przygotować reprezentację to turnieju.
Zobacz: KOMPROMITACJA! Sousa przewidział, jak... stracimy gola! Wyciekło nagranie z odprawy przed Polska - Słowacja
Sousa zarobki w Polsce
Mimo porażki na mistrzostwach Europy Sousa niemal na pewno pozostanie na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Przed nim kolejne wyzwanie, jakim jest walka o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Oznacza to również, że Sousa nadal będzie mógł liczyć na sowite wynagrodzenie z PZPN. Już po pół roku jego pracy kwota robi ogromne wrażenie. Na konto Portugalczyka spłynęły już miliony, a trzeba pamiętać o utrzymaniu sztabu szkoleniowego. Kwoty, które w swoim artykule podaje portal SportoweFakty WP powołując się na Romana Kołtonia znajdziecie w galerii powyżej.