Mistrzostwa Europy przyniosły nam wiele niesamowitych piłkarskich emocji. Tak było również w finale, który lepiej zaczął się dla Anglików (strzelili bramkę już w 2. minucie meczu), jednak ostatecznie zakończył się triumfem Włochów. W drugiej połowie spotkania stan meczu wyrównał Bonucci, co doprowadziło do dogrywki. W niej nie padły żadne bramki, więc o wszystkim zadecydowały rzuty karne, które Włosi wygrali 3:2. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie Giorgio Chiellini – kapitan i podstawowy obrońca „Squadra Azzurra”. Oprócz świetnej gry cechowało go również odpowiednie wsparcie mentalne swoich kolegów z drużyny. Po zwycięskim finale Chiellini postanowił w wyjątkowy sposób zadedykować zdobyte mistrzostwo Europy.
Giorgio Chiellini pamięta o Davide Astorim
Po powrocie drużyny do Włoch odbyła się konferencja prasowa. To właśnie na niej kapitan drużyny postanowił zadedykować zwycięstwo Davide Astoriemu. Piłkarz Fiorentiny i reprezentacji Włoch zmarł nagle we śnie 4 marca 2018 roku, dzień przed meczem ligowym z Udinese Calcio. Powodem były problemy z sercem, które nie zostały wcześniej wykryte.
- Chcielibyśmy, żeby Davide Astori mógł z nami świętować ten tytuł. Davide jest zawsze obecny w naszych myślach, w sercach tych, którzy go znali i młodych ludzi, którzy o nim słyszeli - powiedział Chiellini na konferencji prasowej.
Koledzy z reprezentacji
Davide Astori nie był podstawowym obrońcą reprezentacji Włoch, zagrał w niej 14 spotkań. Ostatnie pod koniec 2017 roku z Izraelem, gdy drużyna walczyła o wyjazd na MŚ 2018. Mimo że grał mało, to był obecny w kadrze, w której występował także Chiellini – Astori na kilka miesięcy przed swoją śmiercią z ławki oglądał, jak jego drużyna przegrywa w barażach o MŚ ze Szwecją. Kolejnej szansy walki o wielką imprezę nie doczekał.