5 października po meczu w ramach Ligi Konferencji ucierpieli przedstawiciele Legii z oficjalnej delegacji z prezesem Dariuszem Mioduskim na czele. W wyniku zajść zatrzymani zostali i spędzili noc w areszcie dwaj piłkarze warszawskiego klubu - Josue i Radovan Pankov. Holendrzy od początku dochodzenia starali przerzucić winę za tamte wydarzenia na stronę polską.
Trener Orest Lenczyk porównał mistrzowski zespół Śląska do obecnego. W tym widzi największą różnicę
Dzisiaj niejako nastąpił finał sprawy, bo poznaliśmy wysokość kary jaką poniesie holenderski klub. Poinformował o tym portal legioniści.com. Za brak zapewnienia bezpieczeństwa zespołowi gości oraz brak porządku na meczu w ramach rozgrywek UEFA holenderski klub musi zapłacić 40 tys. euro kary. Zapewne nie takiej wysokości kary spodziewała się wnioskująca o nią Legia, a chyba i postronne osoby. Kwota wydaje się być stosunkowo niska. Dla porównania, UEFA wymierzyła Legii karę w wysokości 100 tysięcy euro za zamieszki z udziałem jej kibiców w Birmingham przed wyjazdowym spotkaniem Ligi Konferencji z Aston Villą.