Karol Angielski

i

Autor: SIVASSPOR Karol Angielski

Karol Angielski trafił tam gdzie chciał. Zdradził nam najważniejszy powód wyboru klubu, przed nim wielka szansa

2022-07-12 21:35

Karol Angielski po świetnym sezonie w barwach Radomiaka (18 goli), nie chciał dłużej czekać i wyjechał za granicę. Podpisał 3-letni kontrakt z Sivassporem, zdobywcą pucharu Turcji. - Chcę zrobić kolejny krok w moje karierze, nie porzucam marzeń o grze w którejś z pięciu topowych lig w Europie - mówi Super Expressowi Angielski.

Super Express: - Czemu akurat liga turecka, bo ofert było chyba więcej?

Karol Angielski: - Chcę się rozwijać pod względem sportowym, a liga turecka jest mocna. Po pierwszych treningach widzę różnicę jakościową w porównaniu z ekstraklasą. Tutaj są piłkarze, którzy grali już wcześniej w mocnych klubach i widzę, że czeka mnie trudna walka o miejsce w składzie.

- Będzie miał pan też szansę na grę w europejskich pucharach...

- To bardzo ważny, o ile nie najważniejszy argument, że przyjąłem ofertę Sivassporu. Inne kluby tego nie gwarantowały. Sivasspor ma zapewniony udział w fazie grupowej Ligi Konferencji, a jeśli wygramy dwumecz w 4. rundzie eliminacyjnej, to wskoczymy do fazy grupowej w Lidze Europy. To pokazuje, gdzie jest ten klub w porównaniu z polskimi, gdzie nawet mistrz Polski musi zaczynać grę w pucharach od 1. rundy eliminacji. Rok temu nawet bym nie pomyślał, że mogę zagrać o tak dużą stawkę.

Polski talent pod lupą słynnego Jurgena Kloppa. Dostanie szansę debiutu?

- Te inne kluby, które były panem zainteresowane to jakie?

- Była oferta z Arabii Saudyjskiej, a także zainteresowanie klubów z Portugalii i Azerbejdżanu Zaawansowane były rozmowy z klubem MLS. Zimą miałem ofertę z ligi rosyjskiej, ale dobrze się stało, że nie wyjechałem. Rozmawiałem wówczas z zarządem Radomiaka i uzgodniliśmy, że zostanę na rundę wiosenną, a latem klub nie będzie mi robił problemów z odejściem. To był odpowiedni moment na wyjazd, bo przecież nie mam już dwudziestu lat. Kilku starszych kolegów radziło mi, żebym wyjechał za granicę, bo w przyszłości mogę żałować, że tego nie zrobiłem. Myślę, że Radomiak jest również zadowolony z warunków transferu (dostał ok. 650 tys. euro-red).

- Jakie są pierwsze wrażenia z klubu?

- Bardzo pozytywne, chociaż w samym Sivas jeszcze nie byłem. Już testy medyczne, które miałem w Stambule świadczą, że to bardzo profesjonalny klub. Przez kilka godzin badano mnie od paznokci stóp po samą głowę. Szybko dołączyłem do zespołu, który jest na obozie niedaleko Stambułu.

Pogoń Szczecin znalazła nowego obrońcę. Wychował się w wielkim klubie

- Jak wyglądają treningi, są cięższe niż w Polsce?

- Są dłuższe i bardziej intensywne od tych które miałem w Polsce. Nie ma przerw pomiędzy kolejnymi ćwiczeniami. Jeśli mamy gierkę dwa razy po 15 min, to przerwa trwa może 20 sekund i nie ma czasu napić się wody. Oby to zaprocentowało, bo już 30 lipca gramy finał Superpucharu a później praktycznie będziemy grać co trzy dni.

Franciszek Smuda stanowczo o emeryturze. Wiadomo, jakie ma plany. Odważna deklaracja trenera [ROZMOWA SE]

Najnowsze