Baye Djilby Fall - piłkarz Odense, który dał Wiśle awans. Kim jest Djilby Fall?

2011-12-16 11:16

Choć Djiby Fall (26 l.) nigdy nie zagrał w Wiśle, to i tak przeszedł do historii "Białej Gwiazdy", bo jego gol w ostatniej sekundzie meczu Fulham - Odense (2:2) dał mistrzom Polski historyczny awans w Lidze Europejskiej. Kim jest piłkarz, którego w Krakowie powinni ozłocić? - Grałem z nim w Odense prawie dwa lata, więc dobrze go poznałem. To fantastyczny chłopak - podkreśla Arkadiusz Onyszko, były bramkarz duńskiego klubu.

Nigdy nie kąpał się nago

- Fall jest grzecznym, bogobojnym muzułmaninem, który nie wadzi nikomu. Nawet na dziewczyny za bardzo nie patrzył, a jak coś wspominaliśmy na ten temat, to od razu się zawstydzał. U niego religijność była do tego stopnia posunięta, że w szatni nigdy nie kąpał się nago. Pod prysznic zawsze wchodził w spodenkach. To chyba wynikało z tego, że nikt inny nie powinien widzieć go bez ubrania - przypomina sobie Onyszko, który bardzo wysoko ceni Falla jako piłkarza.

Przeczytaj koniecznie: David Villa nie zagra na Euro 2012? Kontuzja gwiazdora Barcelony - złamał nogę

- Gdy grał w Odense za pierwszym razem, to nie było na niego mocnych. Wielki, silny, duńscy obrońcy nie lubili przeciw niemu grać, bo odbijali się jak piłeczki. A nasza taktyka była wtedy prosta: przy rzucie rożnym Fall ustawiał się na pierwszym słupku i dokładał głowę. Nikt nie potrafił wtedy znaleźć na to recepty. Na plecy mu nawet skakali, a on i tak strzelał.

Jeździł mercedesem

Onyszko pamięta, jak dumny Fall jeździł po Odense mercedesem cabrioletem. - Mercedes był sponsorem konkursu na najlepszego piłkarza miesiąca w lidze duńskiej. Nagrodą było właśnie miesięczne wypożyczenie takiego auta. Fall wygrywał dwa czy trzy razy z rzędu, więc trochę sobie tym mercedesem pojeździł. Śmialiśmy się nawet, że już go chyba nigdy nie odda - wspomina były bramkarz Odense.

Słowo "Fall" w języku angielskim oznacza "upadek". I w sumie, jeśli spojrzymy na karierę Senegalczyka, sporo w niej upadków, ale i wzlotów. Zaczynał we Francji, jednak do Ligue 1 się nie przebił. Potem błysnął w Danii, jednak po transferze (za 4,7 miliona euro) do Lokomotiwu Moskwa, zupełnie się pogubił i przez niemal dwa lata w Rosji nie strzelił gola. Nie poszło mu w norweskim Molde, ale znów odżył w Odense. Tyle że do tego klubu jest tylko wypożyczony z Lokomotiwu.

Gol na pożegnanie

- Mecz i gol z Fulham był ostatnim Falla w barwach Odense - zapewnia nas Niels Abildtrup, duński dziennikarz. - Trzeba za niego sporo zapłacić, a klub się na to nie zdecyduje. Można powiedzieć, że od wczoraj jest do wzięcia...

Kto wie, może zainteresuje się nim... Wisła? W końcu Fall już zaczął zarabiać pieniądze dla "Białej Gwiazdy". Jego "złoty gol" dał mistrzom Polski co najmniej kilkaset tysięcy euro za wyjście z grupy i dalszy udział w Lidze Europejskiej.

Baye Djiby Fall

Urodzony 20 kwietnia 1985 roku w Saraya (Senegal). Napastnik. 186 cm/82 kg

Kluby: FC Bourg Peronnas, AS Vitre (oba Francja), Randers FC (Dania), Al Ain FC (ZEA), Odense BK (Dania), Lokomotiw Moskwa (Rosja), Molde FK (Norwegia), Odense BK (wypożyczenie).

W reprezentacji Senegalu 2 mecze - 0 goli.

Najnowsze