Liga Europy: Jak spisali się Łukasz Teodorczyk i Wojciech Szczęsny?

Już się przyzwyczailiśmy do tego, że Łukasz Teodorczyk seryjnie strzela gole w barwach Anderlechtu, więc każdy jego mecz bez zdobytej bramki staje się powoli sporym zaskoczeniem. Spotkanie Ligi Europy Saint-Etienne - Anderlecht było chyba najsłabszym w wykonaniu Polaka, odkąd trafił do belgijskiego klubu. Był zupełnie niewidoczny, a swoją frustracją przejawiał w ostrych faulach. Nic dziwnego, że w drugiej połowie jako pierwszy opuścił boisko. Miał już żółtą kartkę na koncie i trener nie chciał ryzykować. Koledzy Teodorczyka nie potrafili jednak dowieźć zwycięstwa do końca. W ostatniej akcji meczu gospodarze trafili na 1:1.

Saint-Etienne - Anderlecht 1:1 (Teodorczyk zmieniony w 69. minucie)
Bramki: Rous 90 - Tielemans 62 (k)

Wojciech Szczęsny powoli musi się przyzwyczajać, że w Lidze Europy będzie siedział na ławce rezerwowych. Tak też było w pierwszej kolejce. Trener Luciano Spaletti, podobnie jak kilku innych europejskich menedżerów, rotuje bramkarzami. Jeden gra w lidze, drugi w pucharach. Polak ma stałe miejsce między słupkami Romy w Serie A, natomiast Alisson w LE. Brazylijczyk znów zachował czyste konto, a ekipa z Rzymu przejechała się po węgierskiej Astrze (4:0).

AS Roma - Astra 4:0 (Szczęsny siedział na ławce rezerwowych)
Bramki: Strootman 15, Fazio 45, Fabricio 47 (s), Salah 55