Legia Warszawa zagrała bardzo dobre pierwsze spotkanie z Rangers FC. Wojskowi udowodnili, że mogą mierzyć się ze Szkotami jak równy z równym, ale nie zdołali strzelić nawet jednej bramki, choć okazji do tego nie brakowało. Wynik 0:0 pozostawił kibicom i zawodnikom wielki niedosyt.
Podopieczni Aleksandara Vukovicia udowodnili, że rywale "nie są Barceloną", o czym w rozmowie na gorąco z TVP Sport przekonywał Igor Lewczuk. Mimo niekorzystnego układu w pierwszym spotkaniu, zawodnicy Rangers FC wydają się być przekonani o swojej wyższości. Dość wymowne okazują się słowa szkoleniowca szkockiego zespołu, Stevena Gerarda.
- Wierzę, że jeśli pokażemy nasz potencjał, to wystarczy to do awansu. Na naszym stadionie mamy naprawdę dobry bilans. To nie jest najmilsze miejsce dla naszych rywali. Spodziewam się, że fani zadbają o odpowiednią atmosferę, a my odwdzięczymy im się dobrym występem - mówi przed meczem legenda Liverpoolu.
Piłkarze ze stolicy przyzwyczajeni do gorącej atmosfery nie powinni mieć problemu z grą na głośnym Ibrox Park. Początek spotkania Rangers FC - Legia Warszawa w czwartek 29. sierpnia o godzinie 20:45.