Obie szczytowe trybuny na starym stadionie przy ul. Oporowskiej są prowizoryczne. Wysłannicy UEFA mają wątpliwości do solidności ich konstrukcji i zabronili sprzedawnia na nie biletów. Tak więc spotkanie z Lokomotivem zamiast 8200 widzów obejrzy "na żywo" zaledwie ok. 6500-6600. Dodatkowy kłopot stanowi fakt, że na trybunach za bramkami zwyczajowo umieszczano kibiców drużyn przyjezdnych, bo łatwiej ich tam było izolować od kibiców rodzimych.
No, ale niech będzie i 6500 miejsc na stadionie, byle Śląsk wygrał. Zwycięstwo smakuje i w telewizji.