Kończący się powoli 2020 rok dla wielu osób jest bardzo trudny w związku z wybuchem pandemii koronawirusa, ale w przypadku Roberta Lewandowskiego wszystko wygląda inaczej. Na Polaka nie ma mocnych w zasadzie w żadnych rozgrywkach. Co może cieszyć 32-latka, do sukcesów indywidualnych doszły także te drużynowe - po raz pierwszy w swojej karierze "Lewy" zatriumfował między innymi w Lidze Mistrzów, a więc w turnieju, o którego wygraniu marzy każdy piłkarz.
Mariusz Pudzianowski usłyszał POWAŻNE groźby. Nie pozostało nic innego, droga jest tylko jedna!
Ością w tym wszystkim z pewnością jest fakt, że "France Football" odstąpił od przyznania Złotej Piłki za 2020 rok. Chyba żaden ekspert ani kibic nie ma wątpliwości, że nagroda trafiłaby właśnie w ręce bezkonkurencyjnego "Lewego". Polak musi więc zadowolić się innymi wyróżnieniami. Takimi jak to przyznane mu przez niezwykle poczytny portal goal.com - serwis uznał Lewandowskiego najlepszym piłkarzem kończącego się roku.
Oczywiście wybór ten nie mógł stanowić żadnej sensacji ani niespodzianki. Robert Lewandowski nie ma sobie równych w ostatnich miesiącach i z pewnością wciąż nie powiedział ostatniego słowa. O podkreślenie swojej klasy będzie walczył również w kolejnych spotkaniach, poczynając od tych reprezentacji Polski w Lidze Narodów z Włochami oraz Holandią.