Do całego zajścia doszło w 85. minucie zawodów, kiedy Messi zderzył się w polu karnym z bramkarzem Benfiki Arturem. "La Pulga" nie był w stanie kontynuować gry, co więcej nie mógł nawet wstać, dlatego też z murawy boiska został zwieziony meleksem.
Kibice Barcelony i fani talentu Argentyńczyka mogą jednak odetchnąć z ulgą, bowiem pierwsze doniesienia wskazują na to, że nie jest to nic poważnego.
- Messi ma stłuczone kolano. Piłkarz jest właśnie badany - informuje w oficjalnym oświadczeniu kataloński klub.