- Było widać, że zależy nam na zwycięstwie, a przede wszystkim dwubramkowym - powiedział po meczu Piszczek w rozmowie z nc+. - Udało się to osiągnąć, ale nie było łatwo, bo Napoli dobrze się broniło, a my nie wykorzystaliśmy wszystkich sytuacji. Szczęśliwie wszystko dobrze się ułożyło, z czego się bardzo cieszymy.
Przeczytaj koniecznie: Porażka Barcelony, wpadka Chelsea, bezbłędny Arsenal - co działo się w Lidze Mistrzów?
Pisczek na boisku pojawił się w drugiej połowie, choć media przewidywały, że z powodu problemów z obrońcami, zagra w Borussii od pierwszych minut. - To zdcydowanie były plotki - powiedział Piszczek i dodał. - Czuję się dobrze. Cieszę się, że w końcu jestem na boisku, bo tych pięć miesięcy trochę się dłużyło. Na razie walczę o to, żeby jak najwięcej czasu spędzać na boisku. Dzisiaj najważniejsze było jednak to, że drużyna wygrała, a nie że zagrałem w pierwszym składzie.