Co się stało z Legią z Ligi Mistrzów 95/96? Niezwykłe losy piłkarzy! [ZDJĘCIA]

2016-09-14 9:27

Legia po ponad 20 latach wraca do Ligi Mistrzów. 13 września 1995 roku warszawski klub zagrał pierwszy mecz w tych rozgrywkach, pokonując Rosenborg 3:1. Wtedy na boisku wszyscy legioniści byli równi, ale potem ich losy potoczyły się bardzo różnie.

Wśród 14 piłkarzy, którzy wystąpili w historycznym meczu, mamy obecnie jednego milionera, dwóch nieźle radzących sobie działaczy, ale też grono trenerów bez większych sukcesów. Najbardziej osobliwy jest przypadek Krzysztofa Ratajczyka, który po latach gry w Austrii osiadł w tym kraju na stałe i przez jakiś czas był krupierem w kasynie. Ale jak przyznał, to było ciężkie zajęcie, bo nieraz spłukani gracze stawali się agresywni i na nim wyładowywali frustrację. Obecnie pracuje w banku, ale nie chciał zdradzić, w jakiej roli.

Na drugim biegunie jest Cezary Kucharski, który stał się jednym z czołowych polskich agentów piłkarskich. Jednak fortunę potrafił zarobić, zanim jeszcze zajął się menedżerką. Kucharski był jednym z najbogatszych posłów PO, w oświadczeniu majątkowym z 2014 roku deklarował środki pieniężne w wysokości ponad 3 mln złotych, 720 tysięcy euro, do tego 17 mieszkań i szereg innych nieruchomości.

Za sezon 1995/96 legioniści dostali bardzo wysokie premie i korzystali z nich w różny sposób. Obecny zespół też z murawy Champions League może podnieść duże pieniądze. Pytanie, jak zawodnicy je wykorzystają, na razie zostaje otwarte.

Maciej Szczęsny (51 lat):

Po zakończeniu kariery imał się różnych zajęć. Był trenerem bramkarzy, a nawet. fotoreporterem sportowym, reklamował też perfumy. Obecnie jest ekspertem piłkarskim, pojawia się w różnych telewizjach i na portalach. Ponadto prowadzi własnego bloga.

Cezary Kucharski (44 l.):

Finansowo "odjechał" innym członkom tamtej Legii. Bardzo dobrze prowadzona przez niego kariera Roberta Lewandowskiego pozwoliła mu zarobić wielkie pieniądze. Inwestuje w branżę gastronomiczną (dwa modne lokale w Warszawie) i internetową. Razem z Lewandowskim w Starych Babicach buduje też apartamenty.

Marek Jóźwiak (49 l.)

Był skautem Legii, potem dyrektorem do spraw transferów w tym klubie, następnie przeniósł się do Lechii Gdańsk. Teraz prowadzi własną agencję menedżerską.

Radosław Michalski (47 l.)

25 sierpnia 2012 roku został wybrany prezesem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. W sierpniu tego roku wywalczył reelekcję, a liczba głosów "za" wskazuje, że ma w regionie duże poparcie (głosowało na niego 80 ze 105 delegatów).

Jacek Bednarz (49 l.)

"Życie po karierze" zaczął od stanowiska rzecznika prasowego Legii. Potem był dyrektorem sportowym na Ł3, przez kilka lat pełnił tę samą funkcję w Wiśle Kraków, był też pełniącym obowiązki prezesa w tym klubie. Obecnie jest członkiem zarządu spółki Ekstraklasa, odpowiada m.in. za projekt rozwoju akademii piłkarskich.

Adam Fedoruk (50 l.)

Postawił na trenerkę, choć większość prowadzonych przez niego klubów grała na niższych szczeblach. Najwyżej, bo w pierwszej lidze, prowadził Miedź Legnicę. Obecnie jest trenerem Karpat Krosno (trzecia liga).

Krzysztof Ratajczyk (43 l.)

Po rozstaniu z piłką został. krupierem w jednym z austriackich kasyn. Jak mówił w wywiadzie dla portalu sportowefakty, przeszedł specjalistyczny kurs, ale nie mógł ścierpieć widoku ludzi przegrywających tam fortuny i wyżywania się na nim. Obecnie pracuje w wiedeńskim banku, ale nie chciał zdradzić, czym się tam zajmuje.

Grzegorz Lewandowski (47 l.)

Podobnie jak Fedoruk zajął się trenerką, ale za wysoko w tej pracy nie zaszedł. Trenował kluby z niższych klas, obecnie jest opiekunem Sławy Sławno w koszalińskiej lidze okręgowej.

Zbigniew Mandziejewicz (54 l.)

Trener, ale podobnie jak Fedoruk i Lewandowski bez wielkich sukcesów. Prowadził takie kluby jak Gawin Królewska Wola, Chrobry Głogów czy Lechia Zielona Góra. Obecnie bez pracy.

Tomasz Wieszczycki (45 l.)

Ma dyplom trenera, jednak nie pracuje w tym zawodzie. Od wielu lat jest ekspertem Canal Plus, jego główna specjalizacja to mecze polskiej Ekstraklasy.

Ryszard Staniek (45 l.)

Po zakończeniu kariery (w Beskidzie Skoczów) nie wrócił do wielkiej piłki. Jak podkreślał, zawsze wolał trzymać się z boku. Osiadł w rodzinnych stronach, okazyjnie trenował zespół Cukrownika Chybie, w którym zaczynał karierę.

Andrzej Kubica (44 l.)

Największy obieżyświat w tym gronie, grał w 18 klubach na różnych kontynentach - od Polski przez Izrael, Belgię, Francję aż po Japonię. Po zakończeniu kariery do wielkiej piłki już nie wrócił. Nie ma z nim bliższego kontaktu.

Jacek Zieliński (49 l.)

Po zawieszeniu butów na kołku poszedł w trenerkę, opiekował się Legią, Koroną Kielce i Lechią Gdańsk. Był też asystentem Franciszka Smudy w reprezentacji Polski. Od 2014 roku jest dyrektorem sportowym Wigier Suwałki.

Leszek Pisz (50 l.)

"Mózg" tamtej drużyny. Obecnie mieszka w Dębicy, a kontakt ze sportem ma dzięki temu, że pracuje w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze