Leo Messi, FC Barcelona

i

Autor: East News Leo Messi

Niewykorzystane sytuacje się mszczą! Show 18-letniego bramkarza Dynama, Barcelona wygrywa 2:1

2020-11-04 22:50

To miała być gładka przeprawa Barcelony w Lidze Mistrzów. Na papierze nic nie wskazywało na to, by "Duma Katalonii" miała napotkać jakikolwiek opór. Dzięki znakomitej grze bramkarzy, fani piłki nożnej obejrzeli w Lidze Mistrzów prawdziwy hit i dreszczowiec pełen emocji od pierwszej do ostatniej minuty. Ogromna w tym zasługa zaledwie 18-letniego Ruslana Neshchereta. Ostatecznie trzy punkty zostały jednak na Camp Nou.

FC Barcelona - Dynamo Kijów 2:1 (1:0)

Bramki: 5' Messi, 65' Neshcheret - 75' Tsygankov

Barcelona: ter Stegen - Dest, Pique, de Jong, Alba - Busquets (74' Lenglet), Pjanić (60' Roberto) - Pedri (83' Alena) Messi, Fati (74' Trincao) - Griezmann (60' Dembele)

Dynamo: Neschcheret - Kędziora, Zabarnyi, Popov, Shabanov - Buyalskyy, Shepelev, Andrievsky - Tsygankov, Supriaga (71' Verbić), Rodrigues (71' de Pena)

Pandemia koronawirusa gwarantuje nam w tym sezonie wiele emocji! Niewiele brakowało, a spotkania Barcelona - Dynamo Kijów wcale by nie było. W ekipie ze stolicy Ukrainy zabrakło dziewięciu piłkarzy z powodu wykrycia zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Kilku kolejnych do Barcelony nie przyjechało z powodów zdrowotnych lub absencji za kartki.

W efekcie na boisko wybiegła bardzo młoda i niedoświadczona jedenastka Dynama. Nie minął jeszcze kwadrans meczu, a już mogło być 3:0 dla Barcelony. Do siatki trafił jednak tylko Leo Messi, który zdobył bramkę z rzutu karnego. Tylko 1:0 do przerwy to wielka zasługa młodziutkiego Ruslana Neschereta. 18-latek, który grał drugi(!) mecz w seniorskiej piłce popisywał się genialnymi interwencjami. Łącznie aż dwunastokrotnie bronił strzały rywali.

Świetnie zachowywał się między słupkami także wracający na boisko Marc-Andre ter Stegen. Choć nie zachował czystego konta, to uratował Barcelonę w sytuacjach sam na sam kilkukrotnie. Defensywa gospodarzy dość luźno podeszła do rywali, a na skrzydle dosłownie szalał Gerson Rodrigues. Koledzy 25-latka nie mogli długo znaleźć recepty na golkipera rywali.

Ta sztuka udała się za to Gerardowi Pique, który podwyższając wynik na 2:0 zapewnił gospodarzom trzy punkty. Dynamo atakowało do końca, zwłaszcza po zdobyciu trafienia kontaktowego. Zabrakło trochę boiskowego cwaniactwa, doświadczenia i... czasu. Mimo to, z pewnością goście zapisali się wielkimi literami w notesach skautów. Największym wygranym oczywiście Nescheret. Niewykluczone, że usłyszymy o nim jeszcze nieraz!

Najnowsze