Stadion narodowy Walii w Cardiff może pomieścić blisko 75 tysięcy kibiców na trybunach, a w trakcie finału Ligi Mistrzów będzie pękał w szwach. Już od dawna nie ma biletów na mecz Juventusu z Realem Madryt. Kibiców nie odstraszają nawet astronomiczne ceny wejściówek, które można jeszcze kupić od "koników" pod stadionem, jeśli ma się w kieszeni kilka tysięcy euro. UEFA jest przygotowana na wielki tłum, co oznacza dodatkowe bezpieczeństwo na obiekcie. Nie tak dawno doszło do ataku bombowego w Manchesterze, który znacznie wzmocnił czujność federacji i wszystkich służb na Wyspach.
To będzie najważniejszy mecz piłki nożnej na świecie. To oznacza, że trzeba się przygotować na wszystkie scenariusze, nawet na atak terrorystyczny. Jak poinformował portal sport.pl, UEFA zamknęła dach stadionu w Cardiff ze względów bezpieczeństwa, aby przeciwdziałać zagrożeniu, które mogłoby nadejść z powietrza w postaci dronów. W mieście nie ma także oficjalnej strefy kibica. Bezpieczeństwa kibiców ma pilnować 1600 policjantów.