Izabel Goulart trenuje w basenie

i

Autor: Instagram / izabelgoulart Izabel Goulart trenuje w basenie

Gorrrąca narzeczona gwiazdy świeci gołą pupą na treningu. Piłkarz podziękował Bogu [WIDEO]

2019-07-30 11:37

Dla wielu ludzi w dzisiejszych czasach trening jest bardzo ważnym punktem dnia. Codziennie wylewają siódme poty, by wyglądać jak najlepiej na plaży w kostiumie do opalania. Nie inaczej jest w przypadku zjawiskowej Izabel Goulart. Modelka, która jest narzeczoną znanego piłkarza Kevina Trappa, postawiła na trening w wodzie. Ciężko pedałowała, a jej ciało pracowało na najwyższych obrotach!

Nie tak dawno pisaliśmy o bajecznych wakacjach, które Izabel Goulart i Kevin Trapp spędzali na Mykonosie. Wtedy to nie szczędzili sobie buziaków w kusych strojach kąpielowych, a fotki z tej wyprawy znajdziecie TUTAJ. Już wtedy cały świat zachwycił się wyrzeźbionym ciałem modelki. Teraz już znamy jej receptę na tak smukłą sylwetkę. Oczywiście, Izabel zapewne przestrzega restrykcyjnej diety, ale wszystko poszłoby na nic, gdyby nie seria ciężkich ćwiczeń. Piękność nie odpoczywa nawet na basenie! Sama podzieliła się filmikiem, na którym w kusym białym bikini pracuje na rowerku stacjonarnym w bajecznym krajobrazie włoskiej Sardynii.

Ostry trening nie rozpraszał zgromadzonych, którzy świetnie bawili się dookoła ćwiczącej Izabel Goulart. Większe poruszenie nagranie wywołało na samym Instagramie. Jak można się domyślić, fani popularnej modelki ochoczo komentowali post z wideo i w samych superlatywach wypowiadali się o podejściu piękności do życia.

Wyjątkowego nagrania wideo nie przegapił również ukochany Goulart. Kevin Trapp, bramkarz Paris Saint-Germain, który jest narzeczonym przepięknej modelki podziękował Bogu, że znalazł szczęście przy boku 34-latki.

"Cóż powiedzieć. Dziękuję, mój Boże" - napisał w komentarzu na portalu społecznościowym Kevin Trapp. Co ciekawe, na nagraniu z Izabel Goulart w roli głównej słyszymy z głośników pobudzającą piosenkę "Maniac".

Wyświetl ten post na Instagramie.
Summer 2019 Escape☀️? #Mykonos Post udostępniony przez Izabel Goulart (@izabelgoulart)
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze