To był smutny wieczór dla wszystkich fanów Barcelony. Klub, który jeszcze kilka lat temu zachwycał miliony i dominował niemal każdego rywala, teraz nie weźmie nawet udziału w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Oczywiście upadek sportowej jakości nie był nagły, już od paru sezonów „Duma Katalonii” prezentowała się coraz gorzej w Lidze Mistrzów, choć w Hiszpanii wciąż stać ją było na trofea. Teraz jednak problemy nawarstwiły się do tego stopnia, że upadek jest coraz wyraźniejszy, a środa 8 grudnia 2021 będzie datą symboliczną. Tego dnia FC Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów i na wiosnę zagra w Lidze Europy. Brak awansu do fazy pucharowej LM po raz ostatni miał miejsce 20 lat temu, co jest chyba wystarczającym podkreśleniem, jak słabe wyniki osiąga w tym sezonie „Blaugrana”. Nie da się ukryć, że w krótkim czasie z Barcelony odeszło kilku kluczowych zawodników, z Leo Messim na czele, a w ich miejsce nie pojawili się wartościowi zmiennicy. Co więcej, reszta piłkarzy pamiętających największa triumfy w ostatnich latach także nie prezentuje się najlepiej. Zadanie poprawienia gry Barcelony i przywrócenia jej godności otrzymał Xavi. Nowy trener oraz władze klubu doszły do wniosku, że nie obędzie się bez rewolucji w kadrze, którą chcą przeprowadzić już zimą.
Robert Lewandowski nie jest już pierwszy w prestiżowej klasyfikacji. Tak będzie przez dłuższy czas
Zobacz najlepsze memy po gali Złotej Piłki. Kliknij w galerię poniżej
Kilku zawodników na wylocie z Barcelony. Mają zrobić miejsce dla nowych graczy
Legenda „Dumy Katalonii” trafiła do klubu w bardzo trudnym momencie. Xavi przejął zespół rozbity, bez pomysłu na grę i mający w zasadzie większość zawodników będących pod formą. Były pomocnik Barcelony nie zdołał utrzymać jej w Lidze Mistrzów, ale wciąż ma szansę na walkę o wejście do tych rozgrywek w przyszłym sezonie dzięki zajęciu miejsca w TOP 4 w LaLiga. Obecnie „Duma Katalonii” zajmuje dopiero 7. miejsce, ze stratą aż 16 punktów do prowadzącego Realu Madryt. Walka o mistrzostwo zdaje się być już przegrana, ale nikt raczej nie przypuszcza, że Barcelona nie zdoła wywalczyć sobie miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów w sezonie 2022/2023.
Mateusz Borek odpalił bombę. Gigantyczny transfer Piotra Zielińskiego?!
Problemem klubu są także finanse, więc aby sprowadzić nowych, lepszych zawodników, Xavi musi pozbyć się tych, którzy nie są już w stanie pomóc zespołowi. Jak podaje dziennik „Sport” na liście niechcianych piłkarzy znaleźli się Philippe Coutinho, Samuel Umtiti, Sergino Dest, Oscar Mingueza oraz Neto. – Pomysł jest taki, aby już w styczniu rozpocząć operację oczyszczania klubu z co najmniej czterech lub pięciu graczy, aby móc podpisać kontrakty z nowymi piłkarzami. W czerwcu sytuacja Barcelony zostanie ponownie oceniona i wtedy będzie mogło odejść więcej zawodników – pisze katalońska gazeta.
- Przesłanie jest jasne i dział sportowy już wie, że trzeba teraz zacząć rewolucję w składzie z myślą o oszczędnościach, co jest możliwe w tym sezonie oraz rozpoczęcie planowania przyszłości, która pozwoli zespołowi na ponowne bycie w europejskiej elicie – czytamy w „Sporcie”.