Pierwsza połowa była istnym koncertem włoskiego zespołu. Wystarczy wspomnieć, że w 20. minucie gospodarze uzyskali już trzybramkową przewagę. Piłkarze Romy mocno rozbudzili więc apetyty zgromadzonych na Stadio Olimpico fanów, którzy domagali się kolejnych bramek. Ich życzenie spełnił w 31. minucie Gervinho, po raz drugi wpisując się na listę strzelców. Rzymianie mogli pokonać Igora Akinfiejewa jeszcze kilka razy, jednak do przerwy nie zdołali już tego uczynić.
Liga Mistrzów: Jerome Boateng pogrążył Manchester City! [WIDEO]
Druga połowa, zgodnie z przewidywaniami, była już znacznie spokojniejsza. Choć niedługo po wznowieniu gry gospodarze strzelili piątego gola, to za ciosem już nie szli. Dekoncentrację wykorzystali Rosjanie, którym udało się zdobyć honorową bramkę w 82. minucie. Nie zatarło to fatalnego wrażenia, jakie pozostawili po sobie przyjezdni. Strzeleckie popisy swoich kolegów z ławki rezerwowych obserwował Łukasz Skorupski. Polski bramkarz przesiedział na niej cały mecz.
W drugim spotkaniu grupy E Bayern Monachium pokonał na Allianz Arena Manchester City. Kolejne spotkanie Roma zagra w Anglii z "The Citizens". CSKA podejmie na własnym obiekcie mistrza Niemiec.
AS Roma - CSKA Moskwa 5:1 (4:0)
Bramki: Iturbe 6, Gervinho 10, 31, Maicon 20, Ignaszewicz 50 (s) - Musa 82
Roma: Morgan De Sanctis – Maicon, Davide Astori, Vasilis Torossidis, Kostas Manolas (76. Mapou Yanga-Mbiwa) – Radja Nainggolan, Miralem Pjanić, Seydou Keita, Juan Iturbe (26. Alessandro Florenzi) – Francesco Totti, Gervinho (71. Adem Ljajić)
CSKA: Igor Akinfiejew – Mario Fernandes, Siergiej Ignaszewicz, Kirył Nababkin (46. Giorgi Szczennikow), Wasilij Bieriezuckij – Zoran Tosić (53. Dymitri Jefriemow), Giorgi Miłanow, Roman Eremenko (66. Kirył Panczenko), Bibras Natkho – Ahmed Musa, Seydou Doumbia
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail