Niektórzy w ciemno obstawiali, że Atletico wygra w pierwszym meczu u siebie 1:0 i mieli rację. Choć Bayern to znakomity rywal, na Vicente Calderon nikt nie może sobie poradzić z bandą Diego Simeone. Gdy ta wejdzie na odpowiednie obroty, przede wszystkim w obronie, nie popuści i będzie trzymać wynik do ostatniej minuty meczu. Tak też było w tym spotkaniu.
W 11. minucie niesamowitą solową akcję przeprowadził Saul Niguez. Minął kilku rywali błyskotliwym dryblingiem, po czym precyzyjnie uderzył na bramkę Neuera. Piłka od słupka wpadła do siatki. To trzeba zobaczyć!
Unreal goal by Saul Niguez...https://t.co/fke97fQJg5
— FootballFacts101 (@FootballFact101) April 27, 2016
Bayern szarpał, strzelał, walczył na całego i wszystko na nic. Lewandowski znów nie strzelił gola, ale naprawdę trudno go winić. Obrońcy nie odstępowali go na najmniejszy krok, a gdy już Polak urwał się spod krycia, na bramce czekał fruwający jak ptak Jan Oblak.
Atletico Madryt - Bayern Monachium 1:0 (1:0)
Bramki: Saul Niguez 11
Atletico: Oblak - Juanfran, Gimenez, Savić, Filipe Luís - Gabi, Fernandez, Saul Niguez (86. Teye), Koke, Griezmann, Torres
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Alaba, Bernat (78. Benatia) - Alonso, Vidal, Thiago Alcantara (71. Mueller), Coman (65. Ribery), Costa - Lewandowski
Żółte kartki: Saul - Costa, Benatia, Neuer, Vidal