Przy stanie 1:0 dla gospodarzy sędzia przerwał mecz, bo dwaj piłkarze potrzebowali pomocy. Po rzucie sędziowskim wznawiającym zawody mistrzowie Ukrainy zgodnie z zasadą fair play wybili piłkę na połowę Nordsjaelland. Wtedy błyskawicznie dopadł do niej napastnik Szachtara Luiz Adriano. Gospodarze stali jak wryci i nie dowierzali własnym oczom, gdy Brazylijczyk strzelał wyrównującą bramkę. Szkoleniowiec Szachtara od razu nakazał swoim piłkarzom, by specjalnie stracili gola, ale ci go nie posłuchali. - Bardzo przepraszam za bramkę zdobytą w takich okolicznościach - mówił po meczu trener Mircea Lucescu.
- Szachtar to bandyci. Nie mają żadnych zasad moralnych - grzmiał szkoleniowiec Duńczyków Kasper Hjulman. Ukraińcy ostatecznie wygrali 5:2.