Mecz Malmoe - PSG będzie wyjątkowy dla Ibrahimovicia, który przecież urodził się i zbierał pierwsze piłkarskie szlify właśnie w tym szwedzkim mieście. "Zlatan" może mieć w trakcie potyczki dylemat, bo syn poprosił go, by nie krzywdził byłego klubu. - Powiedział mi: tatusiu, musisz być dla nich miły. Moim dzieciom staram się tłumaczyć, że niezależnie od tego, czy dorastają w Paryżu, Mediolanie czy Barcelonie, ich prawdziwym domem jest właśnie Malmoe - zdradził Zlatan.
Zobacz: Liga Mistrzów: Sevilla i jej szanse na awans. Scenariusze dla ekipy Grzegorza Krychowiaka
Napastnik PSG chyba nie weźmie sobie porady synka do serca. Jak sam żartobliwie powiedział przed spotkaniem: - Idealny scenariusz to nasza wygrana, hat-trick w moim wykonaniu i cały stadion krzyczący moje imię - skomentował w swoim stylu "Ibrakadabra".
Na Twitterze Szwed również lekko postraszył gospodarzy. "Jesteście gotowi? Widzimy się wieczorem!"
Malmö, I'm here... Are you ready?! See you tonight! pic.twitter.com/KpwFHKNIvs
— Zlatan Ibrahimović (@Ibra_official) November 25, 2015
Jesteśmy ciekawi, jak miejscowa publiczność zareaguje na powrót swojego gwiazdora. W czasach juniorskich Ibrahimović był najlepszym piłkarzem Malmoe. Poniżej można obejrzeć urywki z tych czasów: