Mecz z Atletico był dla Realu kluczowy w kontekście walki o półfinał Ligi Mistrzów, dlatego już podczas rozgrzewki Santiago Bernabeu wypełniło się niemal do ostatniego miejsca. Kibice głośnym dopingiem starali się pomóc swoim piłkarzom odpowiednio zmotywować się do ważnego spotkania. Jeden z nich będzie te chwile wspominał do końca życia.
Śpiewający Ronaldo, szaleńcza radość Chicharito. Takie rzeczy tylko w Madrycie [WIDEO]
Młody fan "Królewskich" siedział tuż za bramką, na którą oddawano strzały. W pewnym momencie do piłki podszedł Cristiano Ronaldo. Jego uderzenie było jednak na tyle niedokładne, że futbolówka poleciała na trybuny i uderzyła wspomnianego chłopca. Służby medyczne natychmiast udzieliły mu pomocy, a sam sprawca tego zdarzenia też o nim nie zapomniał.
Kiedy rozgrzewka się zakończyła Portugalczyk nie podążył wraz z kolegami do szatni, ale podbiegł do młodego kibica i w geście przeprosin wręczył mu treningową koszulkę. Chłopiec zapewne nie zapomni tego do końca życia. A Ronaldo po raz kolejny udowodnił, że nie jest takim człowiekiem, jakim pokazują go media.