Cristiano Ronaldo, Real Madryt

i

Autor: East News Cristiano Ronaldo

Real Madryt dał lekcję futbolu PSG. "Królewscy" pewnie awansowali do ćwierćfinału

2018-03-07 7:46

Właśnie na takie mecze czekamy przy okazji Ligi Mistrzów. Los skojarzył dwóch wielkich faworytów do końcowego triumfu w tych rozgrywkach już w 1/8 finału. Real Madryt do Paryża jechał z dwubramkową zaliczką. I ani przez minutę awans "Królewskich" nie był zagrożony. Goście zagrali świetne spotkanie, dając lekcję futbolu PSG. Real zameldował się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Paris Saint-Germain miało niebywale ciężkie zadanie w rewanżowym spotkaniu z Realem Madryt. Musieli bowiem odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu. "Paryżanie" liczyli na powtórzenie sukcesy z 1993 roku, kiedy to w ćwierćfinale Pucharu UEFA przegrali na Santiago Bernabeu 1:3, a następnie wygrali u siebie 4:1 zapewniając sobie awans.

Pierwsze minuty zdecydowanie należały do gospodarzy. PSG było bardziej agresywne i zdecydowane. Real skupiał się jedynie na wybijaniu gospodarzy z rytmu. Jednak z każdą kolejną minutą to "Królewscy" przejmowali inicjatywę i częściej gościli na połowie "Paryżan". Z pierwszą groźną sytuacją w spotkaniu mieliśmy do czynienia w 18. minucie.

Real krótko rozegrał rzut rożny, po czym Lucas Vazquez dośrodkował piłkę w pole karne. Tam tor lotu futbolówki zmienił Sergio Ramos, czym sprawił niemałe kłopoty Alphonso Areoli, który odbił strzał przed siebie. Bliski umieszczenia piłki w siatce był Raphael Varane, ale uprzedzili go obrońcy gospodarzy.

Niemal stuprocentową sytuację zmarnował również Karim Benzema. W 38. minucie długiego podania nie przeciął Dani Alves. Piłka trafiła pod nogi Francuza, który pędził sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Benzema był jednak wyrzucony nieco do boku, ale mimo tego powinien wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, ale Areola odbił jego strzał.

W ostatnich minutach pierwszej połowy swoje okazje mieli jeszcze "Paryżanie". Jednak i przy sytuacji Angela Di Marii oraz Kyliana Mbappe, dobrze zachował się Keylor Navas, zaliczył dwie ważne interwencje. Druga część spotkania rozpoczęła się znakomicie dla drużyny Realu.

Na środku boiska Marco Asensio odebrał piłkę Alvesowi. Popędził z nią pod pole karne PSG, gdzie poczekał na swoich partnerów. Następnie zagrał do Vazqueza, który idealnie dośrodkował na głowę Cristiano Ronaldo. Portugalczyk nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce, obok bezradnego Areoli.

Po tej bramce "Królewscy" byli w znakomitej sytuacji. Zadanie przyjezdnym ułatwić postanowił Marco Verratti. Włoch miał żółtą kartkę z pierwszej połowy. Pomocnik PSG w 66. minucie uznał, że był faulowany i zaczął głośno protestować, że Felix Brych nie odgwizdał przewinienia. Niemiec nie zastanawiał się długo i pokazał Verratiemu drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Mimo gry w osłabieniu PSG zdołało wyrównać. Po dużym zamieszaniu w polu karnym Realu w 71. minucie, piłka odbiła się tak szczęśliwie od Edinsona Cavaniego, że wpadła do siatki "Królewskich". Na odpowiedź gości nie było trzeba długo czekać.

W 80. minucie Vazquez zanotował świetne przejęcie w środku pola, akcje napędził Cristiano Ronaldo, a po wstrzeleniu piłki przez tego pierwszego, futbolówka trafiła w przypadkowy sposób pod nogi Casemiro. Brazylijczyk zdecydował się na strzał. Piłka odbiła się od Marquinhosa i całkowicie zmyliła Areolę i wpadła do pustej bramki.

Choć wielu upatrywało w roli faworyta PSG przed tym dwumeczem, Real pokazał, że w Lidze Mistrzów będzie walczył do końca. Awans "Królewskich" w spotkaniu rewanżowym nie był zagrożony nawet przez minutę. "Paryżanie" kolejny sezon z rzędu muszą się obejść smakiem i odłożyć swoje wielkie plany na przyszły rok.

PSG - Real Madryt 1:2 (0:0)

Bramki: Edinson Cavani 71 - Cristiano Ronaldo 51, Casemiro 80

Żółte kartki: Verratti, Cavani - Kovacić, Ramos

Czerwona kartka: Verratti (za dwie żółte)

PSG: Areola - Alves, Silva, Marquinhos, Yuri - Verratti, Motta (59. Pastore), Rabiot - Di Maria (76. Draxler), Cavani, Mbappe (85. Diarra)

Real: Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Vazquez, Casemiro, Kovacić (71. Kroos), Asensio (82. Isco) - Benzema (76. Bale), Ronaldo

Najnowsze