Po zakończeniu sezonu Bundesligi zastanawiano się, jak krótka przerwa w występach wpłynie na Bayern Monachium. Podopieczni Hansi Flicka po wznowieniu rozgrywek w Niemczech wyglądali bowiem znakomicie i zaczęli być wymieniani w gronie drużyn mogących sięgnąć po Ligę Mistrzów w tym sezonie. W rywalizacji z Chelsea okazało się, że Bawarczycy nie stracili nic, jeśli chodzi o ich formę.
Koronawirus SZALEJE w Atletico Madryt! To koniec Ligi Mistrzów?
Gospodarze pewnie wygrali na Allianz Arenie i zameldowali się w ćwierćfinale Champions League. W tym dojdzie do prawdziwego hitu, bo Bayern zmierzy się z FC Barceloną. Kibice z Monachium ponownie będą liczyć na Lewandowskiego. Polak w starciu z Chelsea znów udowodnił, że jego dyspozycja w tym sezonie jest wręcz niewiarygodnie wysoka. W sobotę miał udział przy wszystkich czterech bramkach monachijczyków.
Bayern Monachium - Chelsea: Skrót meczu [WIDEO]
Okazuje się, że ma to swoje konsekwencje. Napastnik jest pod baczną obserwacją kontroli antydopingowej. - Robert Lewandowski jest tak dobry, że wzbudza podejrzenia komisji dopingowych - czytamy w "Kickerze", który w taki sposób ocenił występ Polaka. Okazuje się, że Lewandowski jest kontrolowany niemal po każdym spotkaniu. Chyba niektórym aż ciężko uwierzyć, że można być tak dobrym bez żadnych "wspomagaczy".