Stephan Lichtsteiner, Juventus Turyn

i

Autor: Facebook

Stephan Lichtsteiner gladiatorem. Po operacji na serce wrócił silny jak nigdy!

2015-11-04 10:57

Po wtorkowych meczach Ligi Mistrzów Stephan Lichtsteiner znalazł się na ustach kibiców i ekspertów piłkarskich na całym kontynencie. Szwajcar zagrał po raz pierwszy od czasu operacji na serce i od razu został bohaterem "Starej Damy". To w dużej mierze dzięki niemu Włosi zdołali wywieźć z Moenchengladbach punkt.

Stephan Lichtsteiner przed meczem z Borussią Moenchengladbach ostatni raz zagrał 23 września. Wtedy to jego Juventus Turyn mierzył się z Fiorentiną. Szwajcar zdołał wytrzymać na boisku zaledwie połowę. W szatni miał duże problemy z oddychaniem i narzekał na złe samopoczucie. Od razu został przewieziony do szpitala, gdzie badania wykazały łagodne zaburzenia pracy serca. Obrońca musiał przejść operację i nie wiadomo było ile potrwa jego rozbrat z futbolem.

Stephan Lichtsteiner wrócił po operacji serca i został bohaterem

Lichtsteiner do treningów wrócił w niedzielę. Już we wtorek sztab szkoleniowy Juventusu zdecydował, że "Szwajcarski ekspres" zagra od pierwszej minuty w meczu Ligi Mistrzów. Była to bardzo trafiona decyzja. Obrońca świetnie spisywał się w destrukcji, a oprócz tego zdobył bramkę, która zapewniła turyńczykom punkt.

Dla "Starej Damy" była to bardzo ważna zdobycz. Dzięki punktowi jeszcze bardziej powiększyli przewagę nad Sevillą i Moenchengladbach w tabeli grupy D Ligi Mistrzów. Wydaje się, że tylko kataklizm może zabrać awans do 1/8 finału ubiegłorocznym finalistom rozgrywek. Trzecia w tabeli Sevilla traci już bowiem do ekipy Lichtsteinera pięć punktów. Awans zapewnił już sobie Manchester City.

Najnowsze