Spotkanie na Old Trafford zakończyło się bolesną lekcją dla „Celtów”. Dwa razy Artura Boruca pokonał Dimitar Berbatow, raz Wayne Rooney, a nasz reprezentacyjny bramkarz mógł mieć do siebie pretensje za nie do końca pewne interwencje. Po meczu trener mistrzów Szkocji Gordon Strachan (51 l.), z wielkim uznaniem wypowiadał się o drużynie prowadzonej przez swojego mentora – Alexa Fergusona.
- Graliśmy z wieloma mocnymi zespołami w Champions League, np. z Milanem czy Barceloną, ale jeszcze nikt nie prezentował się przeciwko nam tak dobrze jak wczoraj Manchester. Wydaje mi się, że ciężko będzie w tym sezonie komukolwiek nawiązać z nimi równorzędną walkę, dlatego dla mnie są murowanym faworytem do wygrania Ligi Mistrzów – zachwycał się Strachan.
Szkot skomentował również fakt, że dwie bramki zdobyte przez Berbatowa, padły ze... spalonego. - Nie będę krzyczał z tego powodu, ponieważ wiem, że i tak byśmy przegrali ten mecz – mówił pogodzony z losem trener Celtiku.