Rafael Leao

i

Autor: East News Rafael Leao

Przed derbami Mediolanu w 1/2 finału Ligi Mistrzów

To największy skarb Milanu. Legenda włoskiego futbolu nie ma wątpliwości [ROZMOWA SE]

2023-05-09 12:53

Rafael Leao (24 l.) jest największym skarbem i nadzieją Milanu. Czy błyśnie z Interem w półfinale Ligi Mistrzów? Legenda Milanu Giovanni Galli (66 l.), który dwa razy wygrywał Puchar Europy, jest oczarowany jego klasą. Portugalczyk ostatnio zmaga się z urazem mięśniowym. Sztab medyczny Milanu wierzy w to, że zdąży wykurować się na derby Mediolanu.

"Super Express": - Wracają wspomnienia z rywalizacji boiskowej z Interem?

Giovanni Galli: - Każde spotkanie derbowe jest okazją do takich wspomnień. Moje są raczej pozytywne, ponieważ Milan, w którym występowałem częściej takie mecze wygrywał, ale ich klimat był i w sumie pozostał niezapomniany. Tymi spotkaniami żyła nie tylko Italia, ale cały piłkarski świat. Przez dekady przez szeregi Milanu i Interu przewinęło się mnóstwo świetnych zawodników, którzy należeli do najlepszych na świecie. Z pewnością „derby della Madonnina” to piłkarskie święto.

- Furorę na Tik Toku robi nagranie kibiców Milanu, którzy śpiewają przeróbkę słynnej piosenki „Sara perche t’amo”.

- To tylko pokazuje jak kultowym miejscem nie tylko w Mediolanie, ale całych Włoszech jest San Siro. Wielu turystów przyjeżdża tutaj tylko po to, aby poczuć magię tego miejsca, zobaczyć historię obu klubów, bardzo zasłużonych dla europejskiej piłki nożnej, za którymi stoją rzesze kibiców z całego świata.

- Tym razem jednak dojdzie do nich na szczeblu międzynarodowym. Po 20 latach ponownie Milan i Inter powalczą o finał Ligi Mistrzów.

- Przyznam, że po losowaniu po cichu liczyłem na takie rozstrzygnięcie, chociaż nie da się ukryć, że w tamtym momencie ani Inter, ani Milan nie byli faworytami w swoich parach. Mimo tego „nerrazzurri” dość łatwo poradzili sobie z Benfiką, a Milan w bardzo wyrachowany sposób rozprawił się z Napoli, które w imponującym stylu wygrało Serie A. Dlatego uważam, że nie wolno lekceważyć żadnej z tych drużyn i ktokolwiek awansuje do finału Ligi Mistrzów, będzie groźny dla Realu lub Manchesteru City.

- W Milanie zachwyca Rafael Leao. Jak pan go postrzega?

 - Przyznam, że świetnie się go ogląda. Widać, że to zawodnik ulepiony z nieco innej gliny, grający bardzo widowiskowo. Potrafi pojedynczą akcją odwrócić losy spotkania, czy nawet całej rywalizacji.

- Zyskuje w duecie z Olivierem Giroudem?

- Świetnie wygląda właśnie w parze z Francuzem. Bramka w Neapolu dla Milanu była w dużej mierze jego dziełem. Najpierw odebrał piłkę, a potem przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i zagrał do Girouda.

- Leao to piłkarski diament?

- Być może na naszych oczach rośnie wielka gwiazda futbolu. Leao wnosi sporo polotu, ale jednocześnie potrafi przestrzegać dyscypliny taktycznej narzuconej przez trenera Stefano Piolego. Portugalczyk nie tylko ma niezwykłe umiejętności techniczne, ale jest także świetnie zbudowany. Gdy ma już piłkę przy nodze trudno mu ją odebrać. Trudno wskazać, gdzie znajduje się jego limit.

- Co pan powie o gwiazdach Interu?

- W ostatnim czasie bardzo dużo goli strzelają zarówno Lautaro Martinez oraz Romelu Lukaku. Tak naprawdę obie drużyny są znakomicie zorganizowane, a do tego mają w swoich szeregach indywidualne umiejętności.

- Czy w takim meczu, o takim ciężarze gatunkowym można, w ogóle wskazywać kogokolwiek jako faworyta?

- Z pewnością nie, a przecież oba zespoły są sąsiadami w Serie A i dzieli ich nieznaczna różnica, dlatego mówimy o drużynach na zbliżonym poziomie sportowym. W takim meczu, na takim poziomie decydują detale, rzeczy, których czasami nie da się przewidzieć. Kto awansuje? Na pewno ten, kto zachowa chłodniejszą głowę.

- Czy można w ogóle zachować taką postawę wiedząc, że poza awansem do finału LM toczy się rywalizacja o pierwszą czwórkę w Serie A, a ta w tym sezonie jest wyjątkowo zażarta.

- To prawda, do końca sezonu zostało już niewiele meczów, a my nadal mamy więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Zwycięzca stanie przed szansą kolejnego triumfu w Lidze Mistrzów, chociaż nie da się ukryć, że to wygrany z drugiej pary będzie przystępował do finału w roli faworyta.

- Obie drużyny w ostatnie kolejce skutecznie ostudziły apetyty rzymskiego duetu. Inter ograł Romę, a Milan Lazio. Mimo tego „rossoneri” nadal zajmują tylko piątą lokatę.

- To tylko pokazuje, że ten sezon z pewnością jest bardzo wyczerpujący przede wszystkim mentalnie dla wszystkich. Przecież obecnie aż sześć drużyn walczy o trzy miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów i z tej szóstki cztery rywalizują o europejskie puchary na etapie półfinałów. Do tego Inter ma jeszcze w perspektywie finał zmagań o Puchar Włoch, więc tak naprawdę każdy mecz ma olbrzymi ciężar gatunkowy, ale to bardzo dobrze dla samego widowiska.

- Spodziewa się pan otwartego meczu, czy będzie świadkami piłkarskich szachów?

- Nie spodziewam się, aby jedni bądź drudzy zechcieli narzucić swój styl. Bardziej będzie wyczekiwanie na błąd w rozegraniu rywala, jakieś przejęcie, z którego można zbudować kontrę. Niemniej zarówno Milan i Inter udowodniły, że są w stanie rozbroić każdego rywala. Jestem ciekawy jak to się rozstrzygnie.

Olivier Giroud

i

Autor: PHOTO/CHRISTOPHE ENA, Associated Press Olivier Giroud
Sonda
Milan czy Inter - kto awansuje do finału Ligi Mistrzów?
PKO Ekstraklasa Raport 08.05

Najnowsze