Mecz Auxerre - Zenit, wynik 2:0. Jeleń strzela gola wartego fortunę (WYWIAD) - film, YouTube

2010-08-26 14:46

O pięknej bramce Ireneusza Jelenia (29 l.) mówi cała Europa. To był strzał, który wprowadził Auxerre do Ligi Mistrzów, dzięki czemu Francuzi zarobią ponad 30 milionów złotych. Ten gol zadecydował też o tym, że Polak nie zmieni pracodawcy. Pierwszego wywiadu udział "Super Expressowi"!

„Super Express”: - Strzeliłeś pięknego gola, wyeliminowaliście milionerów z Zenita. Nic tylko szampana się napić...

Ireneusz Jeleń: - Szampan był, a jakże! Radość była niesamowita i jak tylko wpadliśmy do szatni, to już można było wznosić toasty. Piękna sprawa. Przecież ja całe życie marzyłem o tej Lidze Mistrzów. A teraz będę w niej grał i to bez zmiany klubu. Wcześniej negocjowałem z drużynami z Champions League, ale skoro Auxerre awansowało, to nigdzie się stąd nie ruszę w najbliższym czasie. Zenit wydał na wzmocnienia 43 miliony euro, a wy ledwie 3 miliony. Mało kto w was wierzył...

- Szczerze? Sam nie wierzyłem, że awansujemy. Nie to, żebym się bał Zenita, ale mieli dużą przewagę. Przecież mają nie tylko ma mnóstwo kasy, ale i świetnych piłkarzy. Ja walczyłem z obrońcą Bruno Alvesem, za którego Rosjanie dali 22 miliony euro. A z ławki rezerwowych wchodzili kolejni piłkarze warci grube miliony.

- Twój gol też jest wiele wart. Zyski Auxerre z Ligi Mistrzów wyniosą ponad 30 milionów złotych...

- Ale w momencie strzału nie liczyłem pieniędzy (śmiech). Na szczęście Rosjanie nie odrobili pracy domowej i nie upilnowali mnie. A ja mam za zadanie przy rzutach rożnych zamykać akcję na drugim słupku. Z identycznego miejsca strzeliłem przecież gola w ostatnim meczu z Valenciennes. To był mój gol numer 55 dla Auxerre, ale zdecydowanie najważniejszy.

- Dla kogo dedykacja?

- Dla żony i dzieci... Dla żony i dzieci. Ale ten gol był tak ważny, że chcę go też dedykować moim rodzicom, teściom, całej rodzinie i kibicom.... Kurcze, do końca drżałem o wynik. Mimo że Rosjanie grali w dziewiątkę, to wciąż nam zagrażali. Chwała chłopakom z obrony, że nie pękli. Zaraz po meczu dostałem mnóstwo smsów, zwłaszcza z rodzinnego Cieszyna i Płocka. Aż nie chciało się spać w nocy, takie były emocje.

Zobacz bramkę Ireneusza Jelenia na YouTube

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze