Sprawa z Szymonem Marciniakiem wydawała się tak niezwykła, że wielu fanów i dziennikarzy nie chciało uwierzyć, że UEFA naprawdę może odebrać mu finał Ligi Mistrzów. A jednak, europejska federacja, której nie przeszkadzało pozostawanie w dobrych stosunkach m.in. z Władimirem Putinem, zaniepokoiła się faktem, że Szymon Marciniak wziął udział w konferencji zorganizowanej przez lidera Konfederacji, Sławomira Mentzena. Warto podkreślić, że spotkanie nie miało charakteru politycznego, choć w trwającej kampanii wyborczej można było się spodziewać, że ludzie i tak powiążą organizatora konferencji z osobami na niej występującymi. Sam fakt wystąpienia nagłośniła organizacja „Nigdy Więcej”, która początkowo domagała się ukarania Marciniaka, lecz później oświadczyła, że odebraniu mu finału Ligi Mistrzów nie byłoby korzystne. Ostatecznie, po interwencjach PZPN-u, ministra sportu czy też Zbigniewa Bońka, UEFA pozostawiła Marciniakowi sędziowanie finału Ligi Mistrzów. Teraz natomiast dowiedzieliśmy się, ile mógł zarobić na wystąpieniu, które napsuło mu tyle krwi.
Tyle miał zarobić Marciniak za występ na konferencji „Everest”
Jak zdradził minister sportu Kamil Bortniczuk na antenie Polsat News, Szymon Marciniak w umowie z organizatorami konferencji miał zapisane, że jego wizerunek nie może zostać wykorzystany w kontekście m.in. politycznym. Jak widać, to jednak nie uchroniło go przed komplikacjami, ale najważniejsze, że udało się zachować finał Ligi Mistrzów dla polskiego sędziego.
Teraz dziennikarz Roman Kołtoń dotarł do informacji, ile w ogóle Szymon Marciniak zarobił na udziale w rzeczonej konferencji. Z jego słów można wnioskować, że nie uznaje on kwoty otrzymanej przez Marciniaka za oszałamiającą – To jest czerwony alarm dla Szymona. Mówi się, że zarobił sześć tysięcy euro (27 tysięcy złotych – przyp. red.) na takim wystąpieniu. To są normalne stawki dla mniej rozpoznawalnych celebrytów. A to jest sędzia, który prowadził finał mundialu. A takich sędziów w historii światowego futbolu było tylko 22 – podkreślił wyraźnie Roman Kołtoń w programie „Cafe Futbol” na antenie Polsatu Sport.