Wasilewski w ogniu krytyki

2009-08-20 15:28

Marcin Wasilewski nie będzie dobrze wspominał meczu z Olimpique Lyon. Nie dość, że jego Anderlecht przegrał 1:5 i właściwie może się już pożegnać z Ligą Mistrzów, to jeszcze Polak został uznany za jednego z najgorszych zawodników tego spotkania.

Środa nie była udanym dniem dla Marcina Wasilewskiego i jego kolegów z Anderlechtu Bruksela. "Fiołki" zostały rozgromione bowiem przez Olympique Lyon 1:5 w pierwszym spotkaniu IV rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów i mogą teraz skupić się już tylko na grze w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Reprezentant Polski, który na boisku przebywał przez 90 minut, został wyjątkowo surowo potraktowany przez media, zwłaszcza przez belgijskie. Uznano go za jednego z najgorszych aktorów koszmaru na Stade de Gerland.

Angielski serwis "Goal.com" ocenił go jeszcze znośnie, biorąc pod uwagę liczbę błędów belgijskiej defensywy i rozmiary porażki. "Wasyl" otrzymał notę 4.5 na 10.

- Miał kilka dobrych bloków i interwencji na początku, ale im bliżej było końca, tym bardziej zagubiony się czuł na prawej stronie defensywy, choć nie otrzymał żadnego wsparcia - dowiadujemy się z tekstu poświęconego konfrontacji w Lyonie.

Kibice głosujący na łamach serwisu internetowego gazety "La Derniere Heure" umieścili Wasilewskiego w gronie czterech najgorszych zawodników w szeregach Anderlechtu. Tylko 132 osoby spośród 4 552 biorących udział w sondażu uznały jego występ za dobry.

Za to redaktorzy innej belgijskiej gazety "Het Laatste Nieuws" nie mieli już żadnych skrupułów. Polski defensor zasłużył, według nich, na ocenę 3/10, jedną z dwóch najgorszych w szeregach gości, obok Guillaume'a Gilleta.

Najnowsze