- Mam do dyspozycji 19 zawodników, wszyscy zdrowi i dobrze przygotowani. Nie zaniedbaliśmy niczego i bardzo chcemy awansować - mówi holenderski szkoleniowiec Wisły - Zdajemy sobie sprawę, że w oczach polskich kibiców jesteśmy faworytami i...tylko to mnie niepokoi, bo to oznacza presję, która dla naszej drużyny jest obciążeniem. Wiem jaki ten mecz jest ważny dla polskiego futbolu. Jeśli awansujemy będzie to dla tutejszej piłki niesamowity kop w górę. Są już piękne stadiony, jest wielkie zapotrzebowanie na sukces. Jesli się uda, może zapewnić rozwój piłki na 10-15 lat.
Robert Maaskant oczywiście nie zdradził składu w jakim Wisła zagra, ale...my mamy swoich obserwatorów, którzy śledzili treningi "Białej Gwiazdy" i na ich podstawie typują, że wiślacy ruszą do gry z APOEL-em w takim ustawieniu: Pareiko - Lamey, Jaliens, Chavez, Diaz - Sobolewski, Nunez, Melikson, Małecki - Iliew, Biton.
Przed meczem (początek o 20.45) po raz pierwszy w tych eliminacjach na stadionie przy ul. Reymonta rozlegnie się hymn Ligi Mistrzów, a na środku boiska rozwinięta zostanie płachta z symbolem rozgrywek.