Na początku roku władze UEFA wykluczyły Manchester City z europejskich rozgrywek. To była kara za nie stosowanie się do zasad finansowego "Fair Play". Sternicy europejskiej federacji piłkarskiej przyjrzeli się działalności angielskiego klubu i nałożyli na niego dwuletni zakaz występów w Lidze Mistrzów. Ponadto ukarali grzywną w wysokości 30 mln euro. Jednak to już nieaktualne, bo kierownictwo Manchesteru City nie zamierzało zostawić tak tej sprawy i postanowiło walczyć.
Dariusz Mioduski: Jesteśmy zainteresowani Kapustką, on już dawno powinien u nas grać
Klub odwołał się do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego (CAS), który zajął się sprawą. I zażalenie zostało uwzględnione. Cofnięto zakaz występów w Champions League i także zmniejszono grzywnę trzykrotnie. Teraz Manchester City będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 10 mln euro. Podobno wiele z analizowanych przypadków na które zwróciła uwagę UEFA uległo przedawnieniu. W obecnym sezonie Man City zajmuje drugie miejsce w Premier League. Mistrzostwo wywalczył Liverpool. Do końca sezonu zostały trzy kolejki.