Polski rząd poważnie traktuje wyzwanie, jakie stoi przed reprezentacją Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Przed wylotem kadry z piłkarzami i sztabem spotkał się premier Mateusz Morawiecki, a gdy samolot z piłkarzami wzbił się w powietrze z wojskowego lotniska, do południowej granicy odprowadzały go polskie myśliwce F-16. Zasadne zdawało się być pytanie, czy Andrzej Duda wybierze się do Kataru. Część przywódców planuje takie podróże w przypadku sukcesów swoich zawodników. Polska jest w tyle gorszym położeniu, że tuż za jej granicami toczy się wojna, więc wyjazd prezydenta na piłkarską imprezę mógłby zostać źle odebrany.
Andrzej Duda poleci do Kataru? Szef gabinetu prezydenta wyjaśnia
Paweł Szrot na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia został zapytany m.in., czy jest prawdą, że prezydent Andrzej Duda nie poleci do Kataru na mecze reprezentacji Polski. "Nie rozumiem zdziwienia" - odpowiedział szef gabinetu prezydenta. "Sytuacja w kraju i jego bliskim otoczeniu, w Europie jest taka, że osobiście bym nie rekomendował szefowi oddalanie się z Polski na dłuższą chwilę" - wyjaśnił.
Szrot podkreślił, że "walka polskiej drużyny o miejsca medalowe jest oczywiście ważną sprawą, ale prezydent może wspierać polską drużynę też z daleka, z Polski, razem z naszymi rodakami". "Proszę czekać, na pewno będą wydarzenia polegające na tym wsparciu" - zapewnił. Pierwszy mecz mundialu - pomiędzy gospodarzami a Ekwadorem - odbędzie się w niedzielę. Polska rywalizować będzie w grupie C z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Biało-Czerwoni swoje pierwsze spotkanie rozegrają we wtorek, 22 listopada, a ich rywalem będzie reprezentacja Meksyku.