Bramkarz, Maroko, Bono, mundial

i

Autor: AP Bramkarz Maroka Bono broni jedenastkę

Oto wielki problem w MŚ 2022

Dlaczego w mundialu jest tyle pudeł z rzutów karnych? Jan Tomaszewski grzmi: Sztaby szkoleniowe to zero!

2022-12-07 16:55

Skuteczność graczy wykonujących rzuty karne w mundialu 2022 jest wręcz katastrofalna. Z 30 strzelanych jedenastek, licząc łącznie z dwiema seriami zarządzonymi w meczach 1/8 finału, na bramki piłkarze zamienili zaledwie 17! W meczu z Marokiem Hiszpanie nie trafili żadnej z trzech jedenastek w serii rzutów karnych, decydującej o awansie do ćwierćfinału. Tyle samo pudeł zaliczyli Japończycy, gdy odpadali w rywalizacji 1/8 finału z Chorwatami.

– Sztaby szkoleniowe Hiszpanii i Japonii w tym temacie równają się zero – grzmi ekspert „Super Expressu” Jan Tomaszewski, wybitny przed laty bramkarz, który obronił dwa rzuty karne w mundialu 1974. – 50 lat temu kazałem kolegom na treningach mówić, w który róg będą strzelać, wtedy mogłem poćwiczyć reakcję na piłkę, która w tamtych czasach była ciężka, a nie lekka jak obecnie. Teraz piłka śmiga niezwykle szybko i nie ma możliwości, żeby strzelić silnie w róg i żeby bramkarz jej dotknął. Tymczasem ci wszyscy wirtuozi z Hiszpanii są do bólu techniczni. I pewnie trener Enrique, który mam nadzieję, że wyleci szybko z reprezentacji, myślał: są takimi technikami, że na pewno dadzą radę. No i dali… Nastawiali się, że ośmieszą bramkarza, a wychodziły kompletne klopsy – dodaje legendarny reprezentant Polski.

Chorwacja zaskoczy Brazylię na mundialu? To od nich będzie najwięcej zależało

Dla mnie to zwykły frajer

– Proszę zauważyć, że w karnych, które były strzelone, jeśli ktoś uderzył mocno w róg, to nawet jak bramkarz tam pójdzie, nie ma szans – komentuje Jan Tomaszewski. – Nie dziwię się technicznym Hiszpanom, zwłaszcza że ich trener się nie sprawdził, mimo że był wybitnym piłkarzem. Natomiast zaskoczyła mnie niemoc zdyscyplinowanych Japończyków w karnych, oni powinni być dużo lepiej przygotowani. Nawet jeśli wiesz, że ten czy inny piłkarz strzela w konkretną stronę, to zawsze przecież może być jeszcze inna opcja: strzał w środek. Wtedy jest po sprawie. Generalnie jeśli uderzasz mocno, precyzyjnie i powtarzalnie, to nie ma problemu. A jak ja tutaj na mundialu patrzę jak zawodnik tak dziwnie biegnie i jeszcze patrzy, w którą stronę sobie strzelić, to dla mnie to zwykły frajer – podkreśla „Tomek”.

Beznadziejni wykonawcy

Także polscy kibice mieli powody do niezadowolenia w trakcie imprezy w Katarze. Przecież pierwszego rzutu karnego w MŚ nasz gwiazdor Robert Lewandowski nie wykorzystał z Meksykiem, a drugi strzał z 11 metrów z Francją też posłał w bramkarza i uratowało go tylko to, że wykonanie jedenastki powtórzono.

Sensacyjny transfer Cristiano Ronaldo jednak nie dojdzie do skutku?! Portugalczyk skomentował całą sytuację, te słowa nie pozostawiają wątpliwości

Mylili się i inni wielcy, choćby Lionel Messi w meczu z Polską, który strzelił mocno, ale Wojciech Szczęsny wykazał się przy tym uderzeniu fantastycznym instynktem. Jednak znakomita większość mundialowych pudeł to wina beznadziejnych wykonawców, a nie kunsztu golkiperów.

– Ja się zakładałem z partnerami z boiska, że jeśli ktoś mi strzeli pięć na pięć karnych, to zanoszę go do szatni. No i co? Ja byłem noszony… – kwituje Jan Tomaszewski.

Milik z ukochaną szaleją na rajskich wakacjach po mundialu! Skąpy strój Agaty Sieramskiej odsłonił naprawdę wiele

Tomaszewski ocenia Michniewicza za mecz z Arabią Saudyjską!
Najnowsze