Reprezentacja Francji na dwóch ostatnich mundialach zdobyła mistrzostwo i wicemistrzostwo świata. Takich osiągnięć może zazdrościć niejeden kraj, a ogromny wkład w sukcesy Trójkolorowych ma Didier Deschamps, który kadrę prowadzi już od wielu lat. Selekcjoner dostał kolejny kredyt zaufania od francuskiej federacji i jego kontrakt został przedłużony. Dość nieoczekiwanie po tej decyzji rozpętała się burza. Ale nie ze względu na Deschampsa, a na słowa prezesa związku, Noela Le Graeta. Ten w kontrowersyjny sposób odpowiedział na pytania dotyczące ewentualnego zatrudnienia Zinedine'a Zidane'a.
Prezes związku piłkarskiego w poważnych tarapatach. Pojawiły się oskarżenia o molestowanie
- Co bym zrobił, gdyby Zidane spróbowałby się ze mną skontaktować? Nic, ale na pewno by tego nie zrobił. Gdyby tak postąpił, nie odebrałbym, a nawet bym się z nim nie skontaktował - powiedział Le Graet, a ta wypowiedź nie spodobała się wielu Francuzom. Gdyby i tego było mało, niedawno pojawiły się poważne zarzuty pod adresem szefa francuskiej federacji. Sonia Souid, agentka piłkarska wyjawiła, że była molestowana przez Le Graeta.
- Przez cztery lata podrywał mnie cały czas. Chciał spotkań, zapraszał do domu, tylko po to, by zaciągnąć mnie do łóżka. Kilka lat temu świat nie zrozumiałby tego, a ja bym nie dała rady o tym opowiedzieć. On się nie hamuje, uważa się za nietykalnego. Pewnie tak nawet jest - powiedziała Souid rozmowie dla BFMTV. Z informacji francuskich mediów wynika, że przeciwko Le Graetowi miało zeznawać więcej kobiet.
Paweł Fajdek powiedział co myśli o Plebiscycie Na Sportowca Roku.
Czy Robert Lewandowski zasłużył na trzecie miejsce i co dalej z jego grą w Barcelonie? POSŁUCHAJ!
Listen on Spreaker.